hej Hej ja tez kiedys bylam na SB ale teraz przeszlam na siete JOYa bo SB mnie za bardzo meczyla a ta JOYa jest fajna :)
powodzenia ;*
:D
Wersja do druku
hej Hej ja tez kiedys bylam na SB ale teraz przeszlam na siete JOYa bo SB mnie za bardzo meczyla a ta JOYa jest fajna :)
powodzenia ;*
:D
8) Ja już dzisiaj zjadłam swój limicik kalorii, jutro głodóweczka, zaczynam ją jednak 2 wasami i jogurtem, potem sama woda mineralna.
Uda się, nie podjem bo nie ma mnie cały dzień w domku, a to najgorsze zawsze,
bo żarcie dookoła ;D
Zaraz idę poćwiczyć i na spacerek, i do Biedronki po wodę i jogurty.
A dziś już nic nie jem.
Aha. 1 dzień TS <TurboSystem>
A co to za dieta, Aguniu??:)
8) Hmmmm wydaje mi się, że źle to ujęłam wczoraj :]
Tzn będę na 2dniowej nie głodówce, ale takiej minidiecie OCZYSZCZAJĄCEJ...:)
Rano: 1 wasa z serkiem naturalnym, 1 mały jogurt malinowy, pół miseczki warzywek <ogórek, rzodkiewka, pomidor, szczypior> z ziołami Fit...:)
Popołudnie: <Będzie> Woda min 1,5 l z sokiem z całej cytryny, jabłko
Wieczorem <Będzie> Woda mineralna, jogurt truskawkowy mały...
A jutro sama woda z cytrynką od rana...:)))))
Ah lecę poćwiczyć chwilkę, posmarować się żelem wyszczuplającym i do squl :/
Buziaki
kiedys zrobilam sobie dzien oczyszczający: 3 szejki białkowe (rano, południe, popoludnie) i przez cały dzien sączyłam sok pomidorowy. nawet fajna sprawa ale pod wieczór byłam bardzo głodna
Trzyamm kciuki ;) Ja to bym nie wytrzymała tak ;P
:D :D no i oczywiście nie wytrzymałam :D
Po południu wsunęłam jabłko i grahamkę,
teraz jogurt i 2 wasy z serkiem nat i wędliną z kurczaka :/:/
Najgorsze, że nie umiem się powstrzymać od jedzenia wieczorem :(:/ a co wy w takich wypadkacj robicie??
Ja.. to po prostu nie chodzę do kuchni ;P Gdzieś od godziny 17 w ogóle do niej nie zaglądam.. Każda styczność z lodówką w tym przypadku mogłaby się skończyć wielkim obżarstwem ;P
ja tez mam straszną ochote na jedzenie wieczorem - ale wiecie co? to jest wina diety, bo organizm cały dzien głodzony w koncu okropnie sie buntuje. ja niestety czesto ulegam i jak ma byc wpadka w diecie to zazwyczaj ma miejsce wieczorem :roll:
:( :( :( Jestem zła, zła, zła
Jak to możliwe??
Niby przytyłam 2 kilo... Jadłam dietetycznie, mało i...??
Buuu nie jem dziś kolacji :/
Koniec i kropka.
Załamka...
Czyli z powrotem 77...Ja nigdy nie schudnę... :(
Dokładnie! Dla mnie wejście do kuchni po 18 źle się kończy. Zawsze coś podjem. Najlepiej to byłoby iść spać. Schudniesz ;) Może to zalegające jedzenie, woda, albo przed @ jesteś?