-
Hmm przed @ to ja jestem dłuuuugo.
Jakiś tydzień lub dwa. Może to woda, bo nie obżerałam się ostatnio...
No, postaram się nie martwić tym... Zobaczę w pon. w szkole, jak nadal będzie 77 to zmienię ticker...
Ja już po śniadanku:
2 wasy. Jedna z serkiem topionym, druga z twarożkiem i duży jogurt naturaalny Bakomy <248 kcal>
Ehhhh
Wogóle nic nie ćwiczę... Lipa
A wy? Ćwiczycie coś?
-
na pewno woda:)
ja cwicze cosik;)
mam treningi 3 w tygodniu a poza tym abs, twister zaczełam i byłam wczoraj pierwszy raz biegac:D
miłego dnia:*:*
-
Ja już po drugim śniadanku, zaraz na spacerek...
Muszę Wam się od czegoś przyznać kiedyś pisałam wiersze,
Dzisiaj, po długiej przerwie napisałam jeden taki...
Codziennnie rano
Budzę się
W oczach nienawiść
Do samej siebie...
Chcę pragnę muszę
Chudnąć maleć niknąć
Być lżejsza co krok
Byle nie grubsza...
Waga wyrocznią
Sukcesów i porażek
Miarą radości
Lub łez rozczarowania
Nie mieszczę się w lustrze
Wyłażę za ramy
I coraz dalej
Nie widzę już nic innego..
Pęd ku perfekcji
Ku skrzydłom motyla....
Uda się czy nie uda
Wytrzymam..?
-
jestem w szoku:)) piękny wiersz:*
-
mi też się wiersz podoba. niegdyś też pisałam. Pozdrawiam
-
świetny wiersz :*
miłego popołudnia
-
Niezły wiersz Ja też czasami pisze...ale to bardziej teksty piosenek, niz wiersze...
Ohh ja też słabo motywuję się do ćwiczeń;/
wszystko przez lenistwo;/
-
Dziękuję za miłe słowa :*
U mnie z dietą...Eh... :/
Jestem dziś świadkiem na bierzmowaniu...
Wczoraj byłyśmy na próbie z moją "bierzmowaną"
No a potem musiałyśmy iść do jej babci...
MUSIAŁAM zjeść obiad. Satła na de mną.
Dwa kotlety mielone <Tak!! Dwa!!>
Ziemniaki 2 smażone <Tak! Smażone...>
Sałatka z sosem vinegret <mniam>
To było koło 16.00...
Chciałam wyjść do toalety i ... No wiecie
Ale zanim zdążyłam coś zrobić, moja koleżanka podeszła mi pod drzwi i stała.
Chyba wiedziała co się święci...
Potem zjadłam jeszcze jogurt i jakiegoś batonika Linea <87 kcal> <Podobno...>
Ale nie spałam do piątej, a trzeba jeść co najmiej 3 godz przed snem
Nie no, żart...
Dzisiaj jadłam juz raczej dietetycznie.
Tzn śniadanie pierwsze i drugie,
Jadę o 19 na to bierzmowanie, skończy się koło 20.30 ja nie wiem potem mam iść tam na obiad, i nie wiem jak mam im wytłumaczyć że NIE CHCĘ tam nic jeść
-
No i jest to 75... Nie wiem, może to rzeczywiście woda była, albo zalegało mi jedzonko...
Dzisiaj z dietką nawet oki, jakoś, jakoś, właśnie zjadłam kolacjo-obiadek ^^
Buziaki
-
To dużo już osiągnełaś gratuluję ;*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki