ja sie mierze co 2 tygodnie, bo wtedy widzę najczęsciej conajmniej 2 kg mniej i to mnie bardziej mobilizuje :wink:
Wersja do druku
ja sie mierze co 2 tygodnie, bo wtedy widzę najczęsciej conajmniej 2 kg mniej i to mnie bardziej mobilizuje :wink:
hotchocolateale deszcz już lepszy od śniegu...a na chodniku paskudne błoto...:(
courtizzle 5 małych posiłków to śniadanie, 2 śniadanie, obiad, podwieczorek , kolacja...ja często ograniczam sie do 2...
a ja sie boje że wejdę na wagę po 2 tygodniach od ostatniego ważenia i zobaczę spadek 1 kg zamiast 2 to sie załamię...:( i rzucę dietkę...
dzisiajszy dzień uważam za udany :) niestety od chłopaka usłyszałam 'skurczyłaś sie chyba' :P
dzisiaj zjadłam:
:arrow: śniadanie : otręby z mlekiem
:arrow: 2 śniadanie: bułka z kremem Bonjour
:arrow: obiad zupa ogórkowa + bułka :oops:
:arrow: jabłko
:arrow: jogurt
czyli razem: 1001,1 kcal :) i jestem bardzo zadowolona :) a jak tam wasze dietki ?? :)
no pieknie pieknie :D rowne 1000kcal :) ale ja ci nie polecam tej dietki bo czesto jojo ;/ dopada nawet po roku~! ( jestem przykladem ..) ale plusem tej diety jest to ze jak jesz tysiac kcal to po 5 dniach wogole nie ma glodu! organizm sie przestawia na miej kalorii:)
wiem o jojo,ale jestem silna, jak zobaczę jakiś efekt mojej dietki, to obiecuje ze przejdę na 1200 :) a jojo to ja właśnie przeszłam, tylko mi wróciło wszystko w ciągu 3 lat...:P
ja też jestem na tysiaku i jak juz zrzuce tak z 3-4 kg to zacznę zwiększać dawkę powoli to nie będzie joja, bo nie jestem typem osoby która po diecie wygłodniała rzuca się na jedzenie...
i bardzo dobre podejście :)
chyba pójdę już spać...jestem wykończona dzisiejszym dniem...
pozdrawiam, wpadnę tu jutro i napisze jak mi idzie
3majcie sie ;* wytrwajcie w diecie :)
och... ja tez jestem okropnie zmęczona ;p ale w sumie to nie wiem o czym
:lol:
na śniadanko zjadłam otręby z mlekiem i wypiłam czerwoną herbatkę :)
dzisiaj niestety nie wiem czy będę miała czas aby tutaj wpaść bo mam lekcje do 15, a po szkole obrazu idę na zbiórkę...wrócę do domu ok 19.00 i będę musiała sie uczy na matmę - bo mam spr w piątek, i historie, bo mam kartkówkę...:( ale postaram sie wpaść :)
3majcie sie :) :D damy rade :)