gratuluje w takim razie nieoczekiwanej niespodzianki :P :)
Wersja do druku
gratuluje w takim razie nieoczekiwanej niespodzianki :P :)
boshe, ja też kofam czekolady :):) osotnio najbrdiej smakuje mi ta z nestle z kawąłkami karmelu gorzka, albo tez fajna jest z lindt 99% kakao ;P - no i ma mało kacl w kosteczce :D
oo tak one są pyszne....
ale cóż jak nie mozna to nie mozna ;)
czasem mozna, byleby w malych ilosciach :P
czekolada na diecie jest ble 8) zawsze jak jestem w sklepie to omijam ten dział, dział zakazany xD czyli słodkości :) chociaż na kawałeczek można se pozwolić byle nie na za duży :twisted:
A ile dokładnie?Cytat:
Zamieszczone przez Ynkus
no właśnie właśnie ile??
Co do czekolady to ja już nie mam wątpliwości kiedy idę przez dział słodyczy xDD
Jakoś teraz jestem w miarę zadowolona, że już mi to nie robi kiedy leżą przede mną słodycze, kiedy jestem w mc donaldzie albo wgl kiedy mam zjeść coś zakazanego. Potrafię się powstrzymać i uważam to za największy póki co sukces tej diety :D
A od wtorku wracam ale nie na 1000kcal tylko na 1200-1500kcal. Bo to co czytałam w innych wątkach dało mi do zrozumienia, że nie warto jechać na tysiaku. W tej decyzji duże zasługi ma Nika. To, głównie, dzięki jej wypowiedziom postanowiłam już nigdy nie jechać na tysiaku.
Dzięki ;*
...
ja pamietam, ze na 1000 zle sie czulam. bylam olabiona, duza zmiennosc temp ciala, dodatkowo krecilo mi sie w glowie..no ale wmawialam sobie, ze to na pewno nie od diety, choc wiedzialam ze to wlasnie od tego..zwiekszylam liczbe kcal i wszystko mineło :P
chociaz ja tak nie mialam nigdy ale mimo to postanawiam jechac na wiecej niz 1000kcal. bo szczerze mowiac ja nawet tak srednio sie najadalam na tym 1000 a tak te 200kcal zawsze mozna na jakies owocki czy cos.
Jaki macie pomysl na dobre, zdrowe dietowe śniadanko?
...
owsianka wymiata!!!!!!! :D
a jesli nie lubisz to moze jakieś kanapeczki i do tego owocek?