Wątek: My fight to the finish:) od 04.05.2007 do 04.07.2007

Powracam trochę niepewnie tutaj, ponieważ nie mam zbyt dużej motywacji. Ale teraz sie nie dam. Koniec. Nareszcie mi sie uda!!! Pewnie mnie nie pamietacie!? Mam 16 lat. Ostatnio przezyłam lekki szok, bo okazało sie że ważę 67,7 kg (w ubraniu). a przez miesiac zyłam w świadomości, że jest około 62/62kg. co prawda zaczełam diete od 10 kwietnia ale wczoraj i dzis zawaliłam niestety z głupiego powodu. Od jutra podnosze sie i ruszam do boju!!!
Wieczorem się pomierze w każdym mozliwym miejscu i zapisze wymiary na forum.

Postanowiłam schudnąć ok 10 kg do wakacji, aby móc załozyc mini i bikini
Od jutra przez tydzień będę na diecie 100 kcal, aby trochę sie oczyścić i nabrać powera do walki. Potem będę dietkować na 1200 kcal. Poszukam w necie jakis fajnych ćwiczeń na różne partie ciała. Chyba że wy cos macie sprawdzonego!?
Mam też taki pomysł aby co dwa tygodnie zjeść dwie kostki gorzkiej czekolady, bo bez słodyczy to raczej nie wytrzymam. Co myslicie>
ostatnio wypisałam sobie nawet około 30 punktów tzn argumentów dla których warto schudnać:P może wypisze je poźniej.

witaj ja chce torche mniej schudnac ale tez do 25.06 jakos tak. ostatnio takze zawalila i to na calej lini i wracam takze. przez ostatni tydzien bylam na dziecie ok 1000 kcl ale nie wiem cyz schydlam bo po tym weekendzie nie bede sie wazyc trzyma kciuki pozddrawiam
a z ta czekolada to niezly pomysl

a ile masz wzrostu?

Agaciorka dzieki za wsparcie ja też trzymam za Ciebie kciuki:* trzeba w końcu zaczać walczyć o swoja sylwetke!! a z ta czekolada tak wymysliła, żeby czasem cos słodkiego zjeśc a nie zawalac diety, podobno gorzka czekolade trzeba czasem zjeść, ale bez przesady
maadzia mam 171 wzrostu.

nio to powodzonka zycze napewno Ci sie uda

Butterfly16 napewno Ci sie uda)) ja tez musze zrzucic jeszcze 10 kg) mozemy razem) bedziemy sie wazyc i mierzyc co tydzien a tu bedziemy to wpisywac)) wtedy bedzie latwiej sie zmobilizowac i tobie i mi bo bedziemy wiedizaly ze glupio bedzie sie przyznac kolezance ze zjadlam jakeigos batonika czy czipsy

co do czekolady to zeczywiscie super pomysl bo trudno jest sie odzwyczaic od slodyczy od zaraz)

czekam na odpowiedz w ziwazku ze wspolnym dietkowaniem i pozdrawiam))

dorotkaaa1516 jestem za!! to świetny pomysł:P co tydzień bedziemy sie ważyć i podawać wyniki, tylko ostatnio cos moja elektroniczna waga zawodzi, ale zobacze co da sie z tym zrobic:P a do kiedy chcesz zrzucic te 10 kg? widze ze juz duzo schudłas. jak to zrobiłas?

Cindy14 Dzieki:*:*

Cześć. Ja też zamierzam schudnąć 10 kilo, choć myślicie, że to możliwe do końca czerwca? Mam nadzieję, że się uda nam wszystkim. Jeśli chodzi o czekoladę, o którą pytałaś, to jest to dość dobry pomysł, chociaż ja znam jeszcze inną zasadę, że raz w tygodniu można zjeść nieco więcej niż przez resztę tygodnia (a więc jakiś słodycz byłby OK, co ponoć poprawia przemianę materii no i może się przydać (np jak jedziesz do babci czy coś w tym stylu). Ja już byłam na diecie, ale przerwałam, i teraz znów już 4. dzień dietuję, i zamierzam tak aż osiągnę 50 kilosków Pozdtrawiam i życzę sukcesów

Traviata jest to możliwe wg mnie, ale trzeba zaczac od razu! I wytrzymamy, w końcu czego sie nie robi dla dobrego samopoczucia i super figury. Trzymam za ciebie kciuki i wpadaj czasem do mnie. pozdrawiam:*