-
Dzięki za odwiedziny :) przez weekend nauczyłam się czegoś nowego...trzeba cieszyć się chwilą...bo życie jest takie dupne że ciągle się piepszy...i trzeba umiec się cieszyć najmniejszą radością :) na wadze mam zastój :( ...cellulit mi powoli znika :) widać naprawde rezultat :) w domu...kłótnia za kłótnią...jedna popycha druga....mam kare na wychodzenei z chaty więc dlatego nei pisze...nadal waże 67kg....
-
Miłego dnia!
Proszę trzymaj dystans do tych kłótni.
Nie warto nerwów szargać.
Pozdrawiam
-
Oskubana...łatwo powiedziec ale trudniej realizować :( ale staram się....
właśnei sobie uświadomiłam sobie że 25czerwca jade na wakacje do skoja...i jestem nadal gruba...jak myślicie ile jestem w stanie schudnać w 10dni?
-
rozsądnie to 1-2kg!
Każdy ma problemy.
Musisz podchodzic z dystansem.
-
nie przejmuj sie tymi nadprogramowymi kg tylko ciesz sie wyjazdem i wakacjami :D :)
oskubana czasem trudno podejsc do czegos z dystansem..tymbardziej jezeli dotyczy to rodzinnego domu :roll:
-
no ale widze po tickerku że idzie dobrze!
połowa drogi. u mnie tez kłótnie ciagłe ehhh;/
-
66,4kg dzisiaj zobaczyłam na mojej wadze :P i postawiłam sobie cel 63kilo :P albo 64kilo...25czerwca...ale nie będe się głodzić :P jak nei schudne to trudno...wiecie co mnie załamuje? że schudłam prawie 5kg a nikt nei widzi różnicy...w spodniach jedynie jest :P i to tylko jednych :P bo miałąm okres jak tyłam że chodziłam w dresie :P
-
Zupełnie jak we "wrednych dziewczynach" z tym dresem :) No niewazne :)
Super że chudniesz, a ludziom trzeba dać chwilkę czasu żeby zauważyli :lol:
Miłego wtorku życzę :lol:
-
U mnie też nikt nic nie zauważył chyba.. Mimo 7 kg zrzuconych.. Ale to może dlatego, że widuję się z nimi codziennie.. ;)
-
Maricia ciesze się ze piszesz ze nie będziesz sie głodzic.Nigdy przenigdy tego nie zaczynaj! Pamiętaj że dietka to tylko srodek do tego by czuc się fajnie ze spba i nie moze stac się centrum naszego zycia.Ja niestety o tym zaomniałam i teraz staram sie przestrzec przed tym inne dziewczyny. Trzymaj sie i badż piekna!! :*