u mnie ludzie, ktorzy mnie ciagle widza np w szkole tez raczej nei zauwazyli. a tacy, ktorcyh widuje raz na pare miesiecy, to tak :)
Wersja do druku
u mnie ludzie, ktorzy mnie ciagle widza np w szkole tez raczej nei zauwazyli. a tacy, ktorcyh widuje raz na pare miesiecy, to tak :)
ja gdy z 74 schudlam do 67 to tez nikt nie zauwazyl wiec to normalne :P
a prawda jest ze im sie kogos dluzej nie widzi tym bardziej reaguje on na zmiany w naszym wygladzie :P
no i rodzice, przynajmniej moi. ale jak jakas laska sama nie rpzejmuje sie tak swoja waga, bo w sumie chyba wiekszosc tak ma, ze jakos akceptuje siebie i ona nei zwraca tez uwagi az tak abrdzo na innych, wiec rzadko zauwaza, ze ktos chudszy ejst :P ja tam zawsze widze, czy ktos schudl, czy nie.
u mnie widac ze schudlam... czasem mnie to meczy ;p
Tak się zastanawiam nad tym wszystkim co piszecie tu :P i chyba stwierdzam, że to że chudniemy mało nic nie daje...bo nasze społeczeństwo jest tylko wyczulone na grubasów i chudzielców...a jeśli będziesz średniakiem to prawie nikt tego nei zauważy :P Tak myśle nad dietą i skorzęcinem i stwierdzam... że do 25 czerwca raczej cudów nei osiągne....może uda się choć 65kilo...tylko ja w stroju kompielowym wyglądam strasznie, a na nowy mnei raczej nei stać...bo i tak musze sobie kupić adidasy, albo trapki :P , jakies spodnie...a strój kupiłam w zeszłym roku...jak miałam 59kg...tylko teraz 6kg więcej będzie...ah sama nei wiem...może pojade tam i się nie rozbiore :P może będzie akurat deszcz lał...ale wątpie w to :P nie jestem w stanie schudnac tyle w 10dni...no chyba, że przestane jeść...ale nei chce tego...umre z głodu na głodówce :P musze przemyśleć wszystko...gdyby nie te cholerne boczki i uda...
Słonko dlaczego tak pesymistycznie myślisz....
Najpierw przymierz ten strój.
A nowy kosztuje nawet za 20zł.
Na rynku, bazarku....
Popatrz.
Miłego dnia i uśmiechu Ci życzę
Maricia! Ty jedziesz do skorzęcina?! Ja też! :D Pod koniec czerwca i pewnie jeszce w sierpniu, bo mam tam domek ;)
Hehe może się nawet poznamy ;)
zgadzam sie -najpierw przymierz potem sie bedziesz przejmowac ;) zawsze mozesz tez na biodra zawiazac jakas chustke :) i przede wszystkim ciesz sie wakacjami :)
ja wyjezdzam jutro na weekend do siostry wiec mnie nie bedzie kilka dni ale jak tylko wroce to wpadne tu do Ciebiei zobacze co wydumalas a propos diety :)
buziaczki :*
courtizzle
25 czerwca tam bede :P o 11 :P więc może się spotkamy :P
Wiecie co mnei wkurza...że moi rodzice przy kimś są świetni...normalnie cudaczki które skaczą w koło mnie...a jak nikogo nie ma to jest tragedia...
właśnie zawaliłam diete...tzn. nei zjadłam nic słodkiego...ale 3 kabanosy, płatki z mlekiem, jogurta białego i bułke...tragedia...cały dzień był oki tylko nei teraz...
a co do stroju nie podoba mi się jak majtki na mnie leżą...bo mam takie dziwne podwójne boczki...ale pomyśle nad hustą :P
No właśnie, pareo (czy jak to się tam zwie ;P) jest bardzo modne :)