to może coś spaliłam...jednak
Wersja do druku
to może coś spaliłam...jednak
wiedziałam że będzie xle i jest...wpieszyłam ciastko....batona..loda ....łącznie 1600kalori
Koniec jedzenia na dziś!
Ja nie jem juz.
A bluzeczkę super że kupiłaś.
Pozdrawiam
Oskubana...spóźniłaś się z napisaniem tego zjadłam dwie skibeczki chleba jeszcze z szynką i pomidorkiem ale przeszłam około 4km :) więc jest sukces...jutro tak samo będzie
No dobra niech Ci będzie.
Ale więcej ani grama bułeczki loda czy czegoś innego....
Oh ...a ty masz swój wątek? bo szukam i nie mogę znaleść
kazdy ma gorsze dni, jutro bedzie lepiej :)
Maricia dziękuję za odwiedziny. Wiesz nie przejmuj się aż tak bardzo kaloriami. Zafunduj sobie duzo ruchu:) A jak masz ochote na cos slodkiego to kup np batonika corn albo cos w tym stylu:)
Trzymaj się. jakby co to zawsze możesz pogadać ze mną, bo w końcu my wszystkie mamy ten sam cel
heh :) a ruch to w jakiej postaci heh ? biegac nie lubie ćwiczyć też nie :P heh musze coś wymyślić...oki nie będe się przejmować <cmok> ide spac
No ja tez nielubie biegać, ale od czasu do czasu pojde pobiegac z kolezanką. Robie nop codziennie brzuszki, jak jestem u brata to pojezdze na rowerku. No i do tego zapisalam sie na aerobik.
Wymyśl tez jakiś ruch. Wakace sie zblizaja to na basen mozna isc:)