Ja też Ci tego życzę z całego serca :)
A wie ktoś może ile można mniej więcej spalić kcal robiąc 100 brzuszków ? :)
Wersja do druku
Ja też Ci tego życzę z całego serca :)
A wie ktoś może ile można mniej więcej spalić kcal robiąc 100 brzuszków ? :)
I ja oczywiście też :) a ja bym chciała zobaczyć na wadze 52kg, ale niestety nie posiadam w domu takowego sprzętu :lol:
a ja na moje 64 już patrzeć nie mogę :twisted:
no, ale Ty nikson jesteś ode mnie dużo wyższa, więc Twoje 64 będzie napewno o wiele lepiej wyglądać niż moje :wink: (to komplement, chociaż może nie za bardzo wyszedł :roll: )
Nie ważę się już w ogóle, nigdy przenigdy :D:D:D Dzisiaj na wadze zobaczyłam 68,5 czyli przytyłam niby od Niemiec 2,5 kg. Ale ja w to nie wierzę, bo szczerze to czuję się lżejsza i ładniejsza ;] Ale ze mnie narcyz co ? ;];];]
Dostałam propozycje, żeby jechać jutro na jeden dzień w Tatry. I bardzo bym chciała, ale obiecałam kuzynce, że pojadę z nią na egzamin komisyjny. Nie wiem co robić, bo pewnie się na mnie obrazi.
Aga ty napewno ważysz 52 nawet 50 patrząc na twoje wymiary :P
Ja wogóle nie kupuje mussli ani zadnych płatków bo zwykle to się kończy u mnie zjedzeniem paczki na raz. Jedynie otręby kupuje czasami i jjem z jogurtem. Oczywiście najpierw zalewam to odrobiną gorącej wody.
hehe ja dzis na wage z ciekawosci weszlam a tam mi 53, co oznacza rano hmmm ok 52 a czuje sie lzejsza niz jak waga pokazywala 51 :P
Nikson no może lepiej z kuzynką choć szkoda takiej okazji w końcówce wakacji, ale uwierz, że w takich momentach dobrze mieć kogo przy swoim boku :wink:
i jak?
w koncu byłas w tatrach czy z kuzynką?:)
Pojechałam z kuzynką. I dobrze, bo kolega z którym miałyśmy jechał nas olał ;/ Tzn jakbym pojechała w góry, to wysłałabym z nią siostrę, ale lepiej, że sama pojechałam. Na góry jeszcze przyjdzie czas. Przepraszam, że was dzisiaj nie poodwiedzałam, ale pojechałam przed siódmą, wróciłam po 12 i wzięłam się za sprzątanie w kuchni. Zajęło mi to półtorej godziny, ale wymiotłam lodówkę (u nas tak co miesiąc trzeba robić przegląd, bo tata kupuje tyyyle tego jedzenia, że nawet z moim wilczym apetytem, tego przejeść nie możemy. Wiecie z jakim bólem serca wyrzuciłam całe półkilogramowe opakowanie jopgurtu naturalnego ?? Łzy mi stanęły w oczach:D), posprzątałam w szafkach i umyłam naczynia (bo na raz się do zmywarki nie zmieściły ;]). Może wieczorkiem do was wpadnę, bo planuję jeszcze coś posprzątać przed zbliżającym się niestety rokiem szkolnym. Mam natchnienie.
Hihi wiecie co ? Jeśli wierzyć tej wadze, to od przyjazdu z Tarnowa przytyłam 5 kg :D:D:D:D:D:D Hahaha, grubas ze mnie ;] A tak poważnie, to ja po sobie, po ubraniach, po brzuchu (a tu by mi pierwsze poszło) nie widzę różnicy. Inni też nie widzą, tylko mówią, że schudłam (przepraszam was, że tak się chwalę, bo tutaj jest mnóstwo dziewczyn na forum szczuplutkich, a ja to taka hmmm :D bez komentarza) :D, więc chyba coś z tą wagą jest nie tak (choć elektroniczna ;D). Nie zamierzam się przejmować, ani ważyć już never, never.