Jejku jeszcze raz Wam dziękuję dziewczynki :* To miłe, bardzo!

Wstałam dzis z myślą że ten dzien bedzie inny, w koncu jestem pełna optymizmu i sił do walki o lepsze. I wiecie co? CHyba się udało Udało się bo nie wymiotowałam. Może nie jadłam specjalnie mało, ale nie zwymiotowałam. I to się liczy! Mały sukces.. Jadłam często ale mało kalorycznie. Od czegoś trzeba zacząć. Co mi z tego jak bede głodować by nastepnego dnia zaliczyc znow mega napad.. Ja naprawde chce to zmienic. Jutro znów bedzie mniej. I mniej.. i mniej...

A teraz lecę poćwiczyć. Gdy nie ćwiczę waga od razu pnie się w górę Nie mogę sobie na to pozwolić Schudnąć raz na zawsze, zdrowo

Od jutra postaram się zaglądać również na wasze pamiętniki. Chcę poznać wasze historie wskazówki..


3majcie sie cieplutko:*

Pozdrawiam

Zielara[/b]