Wątek: tak mało czasu, tak wiele kg.. [fotki- str.17 i 56]

ja nie byłam u babci, a i tak zawaliłam ze ho ho.. ehy ehy ehy

od jutra bierzemy się pięknie do roboty!
WSZYSTKIE !

własnie! aaa musze sobie myśleć, im szybciej i bardziej sie do tego przyłożę, tym szybciej skoncze ! ja chce juz maj i 50 na wadze

ja też chce już te 55

ja chce najpierw 55kg a potem 50... <buja w obłokach> ehh..
w maju muszę mieć 50!
trzeba jakoś wyglądać na swojej 18-tce :P
na wakacje utrzymać i wymiatać na basenie..
a we wrześniu w Grecji...^^ [8 dniowa wycieczka klasowa :P]
damy rade

no i póki co prawie 900.
na kolacje zjem coś drobnego i będzie pięknie
a wyszło mi dużo przez śniadanie.. bo mi się Wasa skończyła i musiałam zwykły chleb zjeść
teraz idę gdzieś pospacerować a potem ćwiczenia^^

Ja mialam dzisiaj biegac ale za zimno na bieganie ;(
Ogolem to ja chce do marca 50 ^^ tylko nie wiem czy dam rade.

Szczerze mówiąc to ja też bym chciała mieć max. 50 kg w marcu Bo to, ze teraz ważę mniej, nie oznacza ze jojo nie będzie <boi się>

ehhh ja to bym juz w tej chwili chciala 50!
ale mysle ze tak do maja sie wyrobie
ulala juz czuje ze mam spodnie luzniejsze :P

ja bym chciala do czerwca 48
jak sie postaram to mi sie uda ;]