-
uch, ja w szostej klasie wazylam jakies 44-45 kg, wzrostu mialam 155 mzoe wiecej nei wiem nawet. ale pod koneic szostej klasy biust mi urosl, a dolne partie, to tak na serio mi sie w zeszlym roku zakonczyly chyba rozrastac. biust to jak urosl w tej szostej to do teraz tylko o romiar poszedl w gore :? buu. w kazdym razie to bylo steraszne, bo kolezanki mi zarzuxcaly ze stanik wypycham hah. ogolnei okres dostalam wczesniej nzi laski z mojej klasy od ktorych rok mlodsza jestem. mailam chyba 11 lat
-
Hmm no to tak ;) Muszę Wam sie przyznać co prawda zjadłam tego McFlurry'ego i jak wracałyśmy to sis kupiła nam jeszcze paczkę markizów piegusków ale dość długo później kręciłam kula-hopem więc mam nadzieję, że jakoś się to wyrówna.. Do popołudnia też raczej mało jadłam. Wiem, że zjadłam trochę za dużo ale jakoś szczególnych wyrzutów sumienia to nie mam ;P Jutro ciąg dalszy diety i mam nadzieję, że ważąc się w piątek albo czwartek zobaczę o 1 kg mniej ;) A jak Wam idzie? :>
-
No nic.. Kładę się już powoli. Jeszcze może poczytam książkę ;)
Dobranoc ;) Śpijcie dobrze :]
-
Hej ! Dzięki za odwiedzenie mojego forum... Wiem, że są dziwni, ale nie którzy baaaardzo ładni i to najgorsze :cry:
-
-
-
spoko loko ;)
napewno się wszystko ładnie wyrównało ;-*
a ja takich starych ciuchów nie posiadam :p
zresztą w podstawówce to ja byłam mała klucha :twisted:
miłej niedzieli :-*
-
Taaa ja też nie posiadam rzeczy z podstawówki x) wtedy to się raczej toczyłam nie chodziłam x] :)
-
Ja jakies mam, ale zawsze byłam taka "bardziej" poza tym w podstawówce nie ma się bioder, więc też trudno ocenić. Za to mam spodnie z zeszłego roku, które ledwo we wakacje dopinałam, a teraz są cudownie luźne :D
-
ja bylam wtedy raczej chuda :P