Yhm nie będę się tu wyrózniać ;>

Mrorzonki są pycha mmmm. A u mnie dzisiaj masakra szkoda słów ;/ Ale super że Tobie się udaje :) byle tak dalej :)

o ja tez dzisiaj brokułki, ale świerze :]

fani mrożonek i warzyw i owoców łączmy sie ! :D

Ja uwielbiam brokuły z kluskami i z seremm...MNIAM

No wczoraj wieczorem to trochę zawaliłam.. Ale dziś coś mnie tak naszło i zastanawiam się czy by nie zacząć robić tej 6 Weidera całej ;> Dużo czytałam o niej dzisiaj na internecie i mnóstwo pozytywnych opinii na jej temat znalazłam.. Ale to od jutra, bo dziś jestem już po śniadanku, a słyszałam, że najlepiej wykonywać ją przed śniadaniem.. Wtedy ponoć najlepiej spala się tkankę tłuszczową :] Tyle, że i tak nie zrobiłabym tych 42 dni.. Bo za 33 dni jadę nad morze ;> No ale chociaż te 33 dni bym zrobiła, myślę, że byłyby jakieś efekty :> Do tego obiecałam sobie, że dziś wieczorem porobię te ćwiczenia z płytki :]

Idę dziś z siostrą wózek wybrać ;P Ostatnio jak chodziłam po tych boblandach to widziałam takie cuuuudne łóżeczko z baldachimem ;P

Hmm stosujecie może tą a6w? Jeśli tak, to powiedzcie czy były albo są widoczne efekty? A może słyszałyście od kogoś o niej? :>

Ja stosowałam a6w. Dotrwałam do 13 dnia :D efekty są - jak najbardziej :) teraz zaczynam od nowa :P

Ja za pierwszym razem zrobiłam cała, a potem jeszcze 2 podejścia ale nie chciało mi się do końca :P Tylko robiłam jakieś 2h po śniadaniu, a nie na czczo, bo na czczo i tak robię brzuszki itp i na a6w już nie miałam siły...

Efekty są. Mój brat robił przez miesiąc, i już po 2 tygodniach miał fajny brzuszek. A po miesiącu to kaloryferek cudo!
także działa jak najbardziej!

z tego co czytałam opinie o a6w;) to myślę, że te ćwiczonka są super:) na jakiejś stronce widziałam brzuch przed i po i różnice widać było:) a jakie efekty :D ja najdłużej to 3dni robiłam i tyle ;P hehe, powodzenia ;)

Witam ;)
Ja Wam zazdroszcze tego A6W...
Dla mnie te ćwiczenia są po prostu za ciężkie i nie jestem w stanie ich zrobić ;( ehhh ;/
A przecież nie jestem jakaś tam otyłta, więc to nie wina masy ciała...

No ja nie wiem czy dam, ale w każdym razie spróbuję ;P

Słyszałam, że czerwona herbatę powinno pić sie 3 razy dziennie, żeby polepszyć przemianę materii.. Jest po 13:30, a ja już 2 kubki wypiłam, jeden na śniadanie i drugi teraz ;) Wypiję sobie jeszcze na kolację ;)

Od jutra ta a6w, ale dzisiaj chyba sobie w ogóle spróbuję żeby wiedzieć mniej więcej jak to się robi.. Niestety nie mam drukarki (znaczy się mam, ale zepsutą) i nie wydrukuję sobie tego.. U którejś z Was, teraz nie wiem u której, znalazłam link do tego jak się powinno ją robić, ale to był taki duży rysunek a z boku tabela.. Hmm jakby to wydrukowac to taki plakat by był.. Może ma któraś z Was jeszcze ten link? Bo większe to było i widac wszystko, nawet jakbym zerkała tylko na komputer przy robieniu tego..
Hmm trochę pogmatwałam, ale mam nadzieję, że któraś z Was ma tego linka ;P

Za chwilkę zrobię sobie warzywa na patelnię :) Zupy dziś nie ma całe szczęście :) Na podwieczorem planuję 2 kiwi, a na kolację to jeszcze zobaczę ;)

Postanowiłam nie ważyć się dopóki czegoś ze sobą nie zrobię.. Nie chcę znów zobaczyć tego 69 kg ;P