-
Nika, może i nie widać ale na zdjęciu. Jestem uparta :twisted:
Julix, Tobie też wsyscy to mówią i... :mrgreen: :evil:
Grzibciu, ja też ćwiczę, ale tyle tylko, że na w-fie 4x w tygodniu, kilka razy w tyg. hula hop, no i rowerek w powietrzu [np. wczoraj 18min :) ]. A w miarę możliwości basen. Może dziś się wybiorę, żeby spalić wczorajszą tonę ciastek :(
Nikson, dzięki wielkie, a co do moich diet. To już sama nie wiem. Bo i tak nie jem tych 1300kcal... Centymetry lecą, mimo wpadek co 2-3dni :roll: pogubiłam się. Np. w tym tygodniu było tak: poniedziałek - 1300, wtorek- 1800, środa - 1100, czwartek - 1500, piątek - 1800, sobota - ok. 2000... I czy to ma sens? Same powiedzcie...
Bjedrona, a gdzie Ty u siebie widzisz grube uda? :D
-
ja mam a ty nia :twisted: dam u siebie zdjęcia to zobaczysz :?
-
Wymiary mówią co innego :twisted:
W zasadzie powiem Wam szczerze, że zaczynam akceptować siebie i swoje nogi, ale boję się, że jak zacznę jeść 2000 codziennie to znów centymetry wrócą :( i to jest najgorsze - ten paniczny strach...
-
jak będziesz dodawać powoli kalorie to organizm się przyzwyczai i nie przytyjesz :P
-
Ale od ilu zacząć, bo średnia tych 6 dni to 1583kcal :roll:
-
może zacznij o 1400-1500kcal i do 2000, napewno nie przytyjesz jeśli potem nie będziesz za często wybiegac za 2000kcal :wink:
-
Napiszę ci tak ( tak ,tak troche to smieszne) zle mialam zla wage i okazalo sie ,ze waze troche mniej niz moj zamierzony cel i teraz chce do niego wrocic :/ Jem tak raz 2000 raz 2400 ,2500 jednego dnia waga pokaze o 0,5kg wiecej ale juz po tygodniu sie normuje :/ wiec to niemozliwe ,ze tyjesz skoro ja na 2400 nie moge ,tylko chwilowe zawahania wagi
-
Zgadzam sie z Bjedrona :)
No agus koniec smutkow i wylaz z tej pseudo diety bo ci tylko psychike rujnuje ;)
milego dnia dzisiaj :) bez zlych humorow ;)
-
psychikę i zdrowie :twisted:
-