Jak tak bardzo zależy i tyle sie przygotowujesz to musi być dobrze, nie ma bata!
Trzymam kciuki!
Wersja do druku
Jak tak bardzo zależy i tyle sie przygotowujesz to musi być dobrze, nie ma bata!
Trzymam kciuki!
na pewno dobrze ci pójdzie
Musisz być niezła z chemii :)
Kurdę, ja przez nią chyba będę kiblowała :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Nic nie umiem, nie rozumiem w ogóle chemii, nikt nie potrafi mi wytłumaczyć :(
Nie zdam :!:
U mnie całej klasie wychodzą na półrocze pały, jedynie z 3 osobom dwóje...
Kurdę, no nie mogę... Kibluje jak nic...
Sorki, że się tak rozpisałam, prawie nie na temat.
Poradzisz sobie z tym konkursem, dasz radę-wierze w Ciebie :)
Aaaa!!! Przeszłam do etapu okręgowego!!! Przynajmniej tak mówi chemiczka :mrgreen:
Ehh. Tak w ogóle to ten konkurs pisały jedynie 3 osoby ze szkoły, w tym ja, no i ja jako jedyna dostałam się dalej :)
Aisha, doskonale Cię rozumiem, u mnie też większość chemii kompletnie nie czai :roll:
Dziś zjadłam troszkę słodkiego, bo w szkole mieliśmy jakąś pogadankę o cukrzycy i przy okazji była degustacja słodyczy dla diabetyków :P czekolada, wafelki - bez cukru, ale mimo wszytko kalorii tyle samo... :roll:
Na obiad dziś makaron z twarogiem :? Nieciekawie, no ale cóż.
Narazie jakieś 600kcal na koncie [przed obiadem].
ja w gim do okregu poszlam z matmy, gegry i ang. no z ang i geo mi zabrakly chyba 2 pkt to next etapu :P ale matma to byla porazka :lol: w sumie nie spodziewalam sie niczego, bo si enei przygotowywalam, po prostu poszlam napisac etap szkolny, zeby mnie lekjca ominela i przeszlam :lol: ogolnie olalam :P
gratuluje :D jak sie przygotowywalas, to na pewno pojdzie Ci swietne :D ja osobiscie chemii nei znosze
Moją bolączką z chemii są wzory strukturalne i właściwości np. metali czy węglowodorów. Bo nie umiem tego zupełnie zapamiętać :/
Zresztą jakby tak dobrze się przyjrzeć, to i tak nie lubię chemii i raczej uczę się jej, bo muszę, a i to nie przychodzi mi łatwo. Wielu rzeczy też nie rozumiem :lol: Chociaż reakcje spalania /całkowita, półspalanie, niecałkowita/ przyszły mi akurat łatwo.
a ja mam teraz z chemii o molach:)
Madame, ja też mam cholerny problem z właściwościami i zastosowaniami :?
Wrr.
Parapet - oj, bardzo lubię te zadania z molami xD
Zjedzone jakieś 1600. Oj co tam. Może być.
Zjadłam przed chwilą wszystkie moje tygodniowe stresy. Nie chcę nawet liczyć ile tego było :?
:oops:
ja to mam tak, ze jak cos aktualnie robimy, to raczej nie mam problemow, czasem mi sie noga podwinie i jakies 3 wskoczy, ale nie mniej. w gim pamietam jak babka powiedziala, ze jestem taka madra, jako mi jedynej czyste 5 wyszlo :P normalnie padlam. ale w LO pryslo wszystko :P no rok temu na semestr 5. ale potem na spr sie wykladalam na najwiekszych banalach i skonczylam z 4. teraz mam dwie 5, ale jednen spr mi kiepsko poszedl i normalnie modle sie o 4, ale pewnoe 3 bedzie, jak nie mniej
no Aga, przynajmniej pysznie bylo :)