ja dzis same slodkie wpycham, ale no mam ochote wielka
Wersja do druku
ja dzis same slodkie wpycham, ale no mam ochote wielka
Czyli zapotrzebowania Aga, czyli jest gites :wink:
Było jednak powyżej zapotrzebowania :P zjadłam wczoraj tyle słodkiego, że będę miała chyba tydzień uraz :twisted: haha. Ale co tam andrzejki były xF fakt - spędzone w domu i starszym [w wieku rodziców] towarzystwie, ale było ok.
Dzień zaczęty od kubka herbaty z cytryną i pewnie musli z jogurtem [bo to dopiero przede mną].
Ehh. To był bardzo bezruchowy tydzień :? totalna porażka pod tym względem :? przydałoby się dziś albo poćwiczyć albo wybrać się na basen... :roll:
ja też chce basen :twisted:
ale chora jeszcze jestem :?
ja lubie czasem jak znajomi rodzicow sa, bo leze ze smiechu, lubie sluchac co robili i jacy byli w mlodosci :D
Mam nadzieję, że tego kubka herbaty z cytryną nie potraktowałaś jako śniadania...
Tak, wczoraj andrzejki były....a ja w domu siedzialam :( samusia :(
hey dziewczynki ja tak troche nie na temat ale chciałabym dosc szybko sie dowiedziec ile kcal ma mała margaritta? moze ktoras wie?... jak wiecie piszcie !
Nie mam zielonego pojęcia. Jest taki temat w forum "Dieta oparta o wartości kaloryczne"... Tam pytaj :)
Nikuś - nie martw się, na śniadanie było musli z jogurtem naturalnym :)
Dziś też trochę zaszalałam :oops: ale basen był - fakt faktem, przepłynęłam bardzo mało, bo byłam ze znajomymi... Ale co tam... Jejuś - niemiłosiernie ciągnie mnie do słodkiego :twisted: a na dole talerz pysznych ciastek.
Dziś jakieś 1700.
tak tylko na marginesie - wiem o tym forum i pytałam ale nic... a w necie rozne wersje, no nic ale dzieki i jakby ktoras wiedziała to i tak przegladam to forum wiec pisac :)
Doszły chipsy i kit kat o 20... :oops: :cry:
Te dwa dni to porażka. Tragedia. Dno.
Nie panuję nad sobą. Zresztą za dużo mam na głowie.
A dupa rośnie :? ehh... normalnie chce mi się płakać jak patrzę na zdjęcia sprzed pół roku :(
Jutro zaczyna się Adwent. Zastanawiam się nad czymś szczególnym na ten czas...