-
Zawsze to jest z takimi egzaminami :)
A ten gimnazjalny z perspektywy czasu nie ma się za bardzo co przejmować, chociaż mądry Polak po szkodzie :wink: , tak samo mogę teraz powiedzieć, że matura też nie warta nerwów, bo potem gorzej, a ktoś praujący 10h dziennie powie mi, że studia to były bajką.
Tak to już w życiu jest, haranie nie ma końca tak naprawdę i nigdy nie ma łatwiejszego potem :roll:
-
-
ja sie staram nie stresowac matura ;p zawsze mam jeszcze 5 lat na poprawki jak nie zdam ;p ...ale zgadzam sie ze zawsze znajdzie sie coś trudniejszego w miare upływu czasu, niestety.
-
Ja tam też w zasadzie nie stresuję się ani nic. Zresztą to tylko próbny. A napisałam... dobrze. Pisaliśmy próbny sprzed 2 lat [2005] z oke w krakowie. Rozprawka banalna [czy życie ludzi na przełomie XX i XXI w. można uznać za ciekawe - arumenty z nauki/kultury/życia społecznego]... Skończyłam w 70 min :lol: 20 min siedziałam a wszyłam 30 min przed czasem :lol:
To tak w skrócie xP
-
-
no to super :D
mm przyjemny nawet temat :lol:
-
gratulacje:) a temat rzeczywiście fajny, daje spore pole do popisu :D
-
Ogółem mówiąc humanistyczny test jest stosunkowo prosty. Wymaga tylko i wyłącznie czytania ze zrozumieniem i niewielkiej wiedzy ogólnej; co innego egzamin mat-przyr.
-
mi pewnie lepiej pójdzie mat-przyr., no chyba, ze bedzie dużo geografii, której nie cierpię :roll:
-
Madame, racja :)
Madzix, też nie lubię geografii :? Za to chemię, biologię i matmę - bardzo :) fizykę też nie za bardzo... zawsze mam problem ze wzorami :?
Zjedzone 1600. Ruch: zero.