-
kompulsywne objadanie
Dziewczyny, mam problem i nie wiem, co z tym zrobic. Majac 16 lat zaczelam sie odchudzac i z 67 schudlam w dwa miesiace do jakis 55. Mam 175 cm wzrostu. Jednak zatrzymal mi sie okres i ginekolog kazala mi przytyc. Zrobilam to, jednak na tyle nierozsadnie, ze zaczelam objadac sie slodyczami. Teraz mam 20 lat i waze 74 kilo (tzn. od 70-75, w zaleznosci od tego, ile zjadlam). Wiem, ze katuje swoj organizm. Jednego dnia zjadam bulke i jogurt, a nastepnego ponad kilo slodyczy. To trwa juz od ponad trzech lat. Boje sie, ze bede miala cukrzyce, choroby watroby itd., ale kompletnie nie moge nad soba zapanowac. Potrafie nie jest slodyczy jedynie, gdy wyjezdzam z domu i jestem stale z innymi ludzmi. W przeciwnym razie opycham sie na maksa, a potem jest mi strasznie niedobrze. W domu nikt o tym nie wiem, bo zawsze jem w samotnosci (tzn. nie zdarza mi sie zjesc tabliczki czekolady przy Mamie), ale potem ide do swojego pokoju i zjadam np. czekolade, 3 Bita, Knoppersy, Snickersa,pieguski, jezyki - naprawde mi niedobrze i wmuszam to w sibie, ale nie moge przestac. A najsmieszniejsze jest to, ze trenuje siatkowke i mam w niej calkiem dobre rezultaty, tylko byloby jeszcze lepiej, gdybym wazyla z 10 kilo mniej i mogla wyzej skakac. Jesli ktoras z Was miala podobny problem, prosze, niech powie mi, jak sobie z nim poradzila.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki