ja też bym sie musiala zabrać za sprzątanie... a później za naukę sie wziąść bo matura niedługo :(
Wersja do druku
ja też bym sie musiala zabrać za sprzątanie... a później za naukę sie wziąść bo matura niedługo :(
Musze Ci powiedziec ze ja sie wczoraj za sprzatanie wzielam i jestem z tego dumna jak paw xD
jakies witaminki, gipexy itepe itede.
nie byłam u lekarza-jeżeli mi nie przejdzie to w czwartek pójde, ale mysle,że przejdzie ;)
troche ogarnełam, ale więcej już mi się nie chce :P
teraz oglądam jakieś klany, plebanie, pensjonaty pod różą, a nawet i na kawałek mody na sukces natrafiłam :P :twisted:
na drugie śniadanie wszamałam budyń więc już jakieś 380 na liczniku ;) o 14 zrobie obiad, a teraz do wyrka znowu brykam :D
buźki ;*
edit: a co Wy na to dziewczynki?
http://allegro.pl/item269479128_anio...uper_cena.html
ostre siniaki beda :P moje hh wazy z 1.5 kg i ogolnei nie krece, ale jak sie za to czasem zabiore, to mam przez kilka dni wielkie siniaki tam gdzi emi sie obilo :P no ale moz eneizle bedzie :)
a ja mam 4 tygodnie łazienkę w remoncie... i syf w pokoju xd matko, muszę to posprzątać.
ja mam zawsze bałagan :lol:
ja mam w sumie zawsze mam porządek bo codziennie sie u mnie sprzata...
U mnie gdyby nie mama, też byłby spory burdel :lol:
ja sprzątam jak mnie najdzie 8) ale tak ogóle to straaszną bałaganiarą jestem.
tak rozmyślam nad tym hulahop... bo z jednej strony 60zł to kupe kasy jak na hula hop, a z drugiej strony nie moge nigdzie znaleźć chociażby takiego zabawkowego ktore miałoby więcej niż 70 cm... :x
sama nie wiem...
To prawda, troszkę drogie jest...