cześć.
pierwszy post myśle,że jest idealnym miejscem do zapisywania sukcesów ;) tak więc:
tak więc sukcesów nie ma :twisted:
Wersja do druku
cześć.
pierwszy post myśle,że jest idealnym miejscem do zapisywania sukcesów ;) tak więc:
tak więc sukcesów nie ma :twisted:
nie wiem czy to za sprawą tego wina co piłam wczoraj, czy może przyczyna jest katar i straszny ból gardła ale niedobrze mi.
niedobrze.niedobrze.niedobrze.
dzień rozpoczełam dwudziestoma brzuszkami i herbatą cytrynową z dwoma łyżeczkami cukru. a na śniadanie dziś czeka mnie herbatka z hibiskusa[już bez cukru^^], dwie mini parówki i wafel ryżowy.
mmmmm ;-)
ja tez zaczynałam ze wzrostem 172 cm i wagą 73 kg ;)
powodzenia :)
Widzę, że masz podobną wagę i wzrost do mnie ;) Tyle, że ja mam 175 cm i już udało mi się schudnąć do 71 kg ;P ;) Trzymam kciuki
ooo ja też trzymam kciuki, nie daj się ;)
hej dziewczyny.fajnie że mnie odwiedziłyście. ;-)
pewnie że się nie dam 8)
w szkole dziś zjadłam jabłko,cukierka miętowego, wzięłam małego gryza pączka od koleżanki^^ :-P a mój obiadek włożyłam do piekarnika własnie także za 15 minut gdzieś będę jeeeeśśśććć :-P
jeszcze nie wiem co dziś będę robić, czy pójde pograć w kosza, czy pobiegać ale tak czy siak bezczynnie siedzieć nie mam zamiaru.... :twisted:
a teraz jeszcze przed jedzonkiem coś pokombinuje z avatarem :-)
Zapraszam do Siebei jestem mniejsza od Ciebie i ech mi sie wydaje ze jak bede wazyc 55 to bedzie dobrze a Wy dziewczynki macie po 170 i ponad i tez darzycie okolo tej liczby ...i sie zastanawiam czy nie do 53 ....nie wiem juz....
trzymaj się dieta jest ważna...ale ćwiczyć trzeba :) i smacznego obiadku życze
to wszystko zalezy od budowy ;-)
schudnij do pięćdziesięciu pięciu i dopiero później się zastanawiaj czy dalej się odchudzać czy nie ;-)
ah i fajnie że zapraszasz, tylko że "do siebie" to znaczy gdzie :-P ;-)
mhm ;-)
było pyszne :-P 8)
mocno trzymam kciuki za ciebie;* powodzenia :D
też trzymam kciuki;*
ja tez ja tez ;*
Powodzenia :)
PS. Zaczynałam z ta samą wagą co ty, tylko że jestem dość sporo niższa(165cm)
I ja 3mam kciukasy :* 8) :lol:
dzięki dziewczyny jesteście kochane :-*
dzisiejszy dzień całkiem pozytywny aczkolwiek lekko powiało nudą :p
byłam pobiegać dziś i nareszcie znalazłam sobie kompana do biegania.
od dziś będziemy biegać codziennie wieczorami ... mmmmm ^^ ;-)
za późno wstaje i nie mam czasu zjeść śniadania, na drugie śniadanie też jem jakieś byle co,
później obiad którego jeść też nie bardzo mi się chce, no i ok 17 zaczynam moje wielkie jedzenie...źle.źle.źle. dupson-musze coś z tym zrobić ale nie bardzo wiem co, no bo kurczeeeeee rano i popołudniu nie chce mi się jeść... ale wieczorem... wrrrr :-|
dziendobry ;-)
a dziś waga wskazała 72 ;-)
czyli że kilogram mniej 8)
mrrrau xD
Heh gratuluję ;) Dla mnie każdy kilogram mniej jest coraz większą motywacją ;)
dzięki ;-)
coś mi ostatnio nie wychodzi z tą dietą :p
tzn. biegam, gram w kosza i chodze na spacery, nie jem jakos specjalnie duzo i niby wiem że tak też schudne ale kiedys bylam na 1000 i wiem ze powinnam bardziej sie ograniczyc to wtedy bede chudnac szybciej, a mi nie wychodzi bo nawet jesli potrafie jesc do 17 naprawde malo to juz gdzies o godzinie 19:30 rzucam się na lodowke i jem sporą kolacje...
ehh...
a tak z milszych newsow to nareszcie sie wyspalam :D
Sluchaj ja tak sobie pomyslalm ze chyba dobra metoda byloby nie myslec " O nie w kazdej chwili moge miec napad" Ja na przyklad tak nie mysle i nie mam napadow glodu... Czasami jak chce mi sie cos zjesc to sie nie daje!! Mowie nie i wogole nie biore pod uwage tego ze moglabym zjesc! Sprobuj nie dac sie zagiac! Slodycze nie wygraja tylko
suspense WYGRA!
Skąd ja to znam ;) Ale już od dłuższego czasu w ogóle nie jem po 17 i dobrze mi z tym ;)
a ja sie teraz wszystkim przyznam ze normalnie to kolacje jem o 23 :evil: i tez mi bylo strasznie trudno sie przerzucic ale juz sie przyzwyczailam do ostatniego posilku przed 18 :D
a sniadan tez zawsze nie jadlam bo za pozno wstawalam to teraz wczesniej sie klade i rano jem sniadanie i w szkole tez a potem obiadzik od razu mniejszy 8)
zycze wszystkim powodzenia;* i milego dnia :)
ja jem ost posiłek koło 19 bo jak zjem wczesniej to jeszcze podjadam:|
ja ostatnio zjadlam kolacje o 16;30 a potem bylam zdeka glodna to sobie wlaczylam film i na rowerek i wypilam chyba z 3 litry wody i zapomnialam tym w ogole a potem tak fajnie sie polozyc spac zmeczonym :D
cześc i czołem ;-)
wczoraj nie biegałam za to byłam na długaśnym spacerze więc wyrzutów sumienia nie posiadam :p
waga znowu lekko drgneła w lewą strone i już kolejne pół kilo za mną :)
musze sobie ładnie zapisać plan mojego odchudzania, ale to później.
teraz ide się umyć, ubrać, uczesać, pomalować i do kościoła na 12 ;)
do później Kochane :-*
no to gratki ;*
no to gratulations ;)
Mrrr u mnie tez dziś mniej ;)
byłam pobiegać-pierwszy raz w życiu tak późno ;-)
wprawdzie przebiegłam niewiele bo jedynie 2 kilometry ale musiałam być o 22 w domu więc nie dało rady więcej ;-)
biegne do gdańska- z mojej miejscowości jest 468 km :D
czyli zostało mi jeszcze 466 :D
halo halo 8)
już po śnadanku-postanowiłam ze bede jeść śniadania niezależnie od tego czy mi się jeść chce czy nie :D tyryryry. chyba zaczne robić od dziś weidera :p do później :-*
Tak, tak, śniadanka trzeba jeść :D
sniadania powinny byc najwieksze i najbardziej kaloryczne....daja one nam energie na wiekszosc dnia a sie i tak to wszystko spali :D ja kiedys nie jadlam sniadan ale dziewczyny mnie przekonaly :D
nooo ja tez kiedys sniadanek nie jadłam:) ale juz jem:D buźki;*
Nie będę oryginalna i też powiem, że nie jadłam śniadań dłuuuugo, długo (nigdy nie było czasu :D)
E a ja będę! Zawsze jadłam i jem śniadanie ;P Pewnie bym nie jadła gdyby nie mamusia.. ;P
hejo ;)
to jedzenie co 3 godziny to jednak świetna sprawa :) dziś ani razu nie czułam się głodna 8)
na dziś już skończyłam moje jedzenie, a zaraz ide biegać.
oby tylko się nie rozpadało, bo bieganie w deszczu to lekki hardcore :p
Co tu sie bede powtarzac: sniadanie najwazniejsze:P
A ty biegasz sama czy z kimś? ;>
ja bez sniadania to juz zyc nie moge, a kiedys to prawie nigdy nie jadlam bo za pozno wstawalam i zaraz do sql pedzilam :roll:
Ja tam jem każdy posiłek :P Nawet kolacje, bo nie lubie zasypiać z burczącym brzucholem (chociaż po kolacji czasem i tak burczy :wink: )