mniam też by mi sie zjadło pizze, albo przynajmniej cebulaka :wink: uwielbiam je po prostu :P
Wersja do druku
mniam też by mi sie zjadło pizze, albo przynajmniej cebulaka :wink: uwielbiam je po prostu :P
hmmm mnie tez ochota na pizze naszła
ja bym zjadła cos slodkiego, ale nic nie mam w mieszkaniu, kawaleczek jablecznika zjedzony, ale on byl kwasny raczej :twisted:
a ja bym poszła spać... nie mam ochoty na żarcie w ogóle. ;[
a ja mam straszną ;/ buuu
wróciłam od babci, zaraz coś zjem, później może hulahop albo coś w książkach pogrzebie ale taaaak mi się nie chce...
oj boje się co to dziś z tymi moimi kaloriami będzie :x
U mnie dziś kalorie są tragiczne, aww. Ale cóż, zakupiłam za to sto różnych rzeczy dietetycznych, które jutro sobie będę zjadać i będzie ładniej :) No i cały tydzień treningi. Grożą mi tylko środa i sobota.
A ty sobie hulahopujesz? Ja mam hulahop, ale w ogóle tym kręcić nie umiem, nawet nie mam na tyle miejsca w mieszkaniu :lol:
no narazie jest1300. i ma nie być więcej :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
żebym tylko dała rade :twisted:
u mnie dziś 1200kcal :) a ty wypij sobie wody z cytrynką... podobno zapycha :)
wode pije dodałam cytrynki jak radziłaś ;)
nie dam się :!: :twisted:
a teraz 28 minut hulahop ;)
dziś bedzie 40 wszystkiego razem bo wczoraj nie miałam jak hulahopować :D
i dobrze jest :)
spokojnie, gdybys wykroczyla ze 300 kcal nie byloby to nic strasznego :wink: