EK94 - ślicznie :wink:
Wersja do druku
EK94 - ślicznie :wink:
a dziś, a dziś co tam u Ciebie? jak czekoladowe walki? :)
wlasnie jak leci? ;)
Czekoladowe walki ... :D
Wczoraj przechodziłam 2 godziny na mieście w czasie wielkiego wiatru, ale o mało mnie nie porwało xD
Zjadłam 2 czekoladki z bombonierki, ale sądzę, ze to spaliłam ? :roll:
Dzisiaj już godzina spacerku za mną i teraz jeszcze pół godziny ... I jedna czekoladka zjedzona z bombonierki ... :(
Dobrze ze już sie kończy, ale oczywiście ja całej nie zjadłam xD :twisted:
Ten i poprzedni tydzień był tak zalatany, że szok !!
I jeszcze w następny poniedziałek, wtorek i środę mam 3 sprawdziany ... Nie wiem jak dożyje do świąt. Dzisiaj schodzą sie kumpele i będziemy balować :shock: Już sie boję ... :!:
Nawet nie mam czasu przeczytać książek, a mam ich do przeczytania 6 :shock:
Ek, nie jest źle - ja mam w domu 12 książek z biblioteki od przedświąt i nie mam kiedy oddać :D a teraz sie boje tam iść :D
z czekoladkami na zdrowie ;)
jeszcze kilka dni do świąt i spokój. dasz radę.
requiem :arrow: Gdzie twój temat ?
Czytałam, ze masz jakiś blog :D
Podaj adres !
Ek - temat zamknęłam, bloga dietkowego usunęłam.
chyba wygrzebie jakiś mój stary temat i go odświeżę, ale to tylko chyba :D nie lubię się spowiadać, bo wtedy czuję presję, co kończy się najczęściej kompulsem ;)
Widzę, że słabość do czekolady jest ogólnie powszechna...
Wiecie, że ja do lata jadłam pół tabliczki? :shock: Czekolada była moją wielką miłością. Z perspektywy czasu widzę, że to było zapotrzebowanie na magnez.
Trzymam kciuki.
I będe tu często :)
Widzę, że słabość do czekolady jest ogólnie powszechna...
Wiecie, że ja do lata jadłam pół tabliczki? :shock: Czekolada była moją wielką miłością. Z perspektywy czasu widzę, że to było zapotrzebowanie na magnez.
Trzymam kciuki.
I będe tu często :)
Widzę, że słabość do czekolady jest ogólnie powszechna...
Wiecie, że ja do lata jadłam pół tabliczki? :shock: Czekolada była moją wielką miłością. Z perspektywy czasu widzę, że to było zapotrzebowanie na magnez.
Trzymam kciuki.
I będe tu często :)