Mam na imię Milena. Mam 15lat, 171 cm wzrostu i 68kg wagi.
To straszne. Dziś wybrałam się do szkolnej pielęgniarki.Stanęłam na wadze z myślą, że waże mniej niż rok temu na tej samej wadze, doznałam szoku gdy padly słowa: 68 kilo!!! Jeszcze rok temu na tej wadze u tej pielęgniarki ważyłam 66... Ale to widać, tyłek obrośnięty tłuszczem, brzuch wielkiii, i wogóle tłusto jakoś. Ale jak tu zeszczupleć jeśli ciągle jakieś pyszności, słodkości, mama i babcia to świetne kucharki,,,

I stoje w punkicie wyjścia, ponieważ przez dwa tygodnie się odchudzałam, i nieżle szło, ale bdy przerwałam...

Chodzi o to, że nie umiem zaplanować racjonalnej dietyy, chciałabym już, teraz, szybko-priorytet- a wiem, że tak się nie da;(

I to kieruje moją prośbę. Pomóżcie, poradzcie, co będzie najlepsze, da efkt w jak najszybszym czasie, no i oczywiście zebym schudła te 9 kilo które skutecznie zatruwają me życie..

Będę bardzo, bardzo wdzięczna, za każdu post, każdą opinie za wszystko...