no ja mam straszną ochotę mu powiedzieć, o rany... chociaż jakbym miała mu powiedzieć, to chyba całą prawdę.. a mianowicie .. te bliższe mi osoby twierdzą, że mam ED, bo od stycznia 2006 [mhm.. praktycznie w 2005r. nieco też] cały czas na dietach.. i w czasami głodówki były, liczenie kalorii.. ja nie miałam miesiąca bez diety. ^^ czasem tydzień diety, 4 dni obżarstwa.. potem dieta, obżarstwo, niedojadanie i tak cały czas.. kilka razy wymioty, ale to tylko jednorazowe incydenty, a waga tak jak była mniej więcej, taka jest.. ja już nienawidzę siebie za to ;/ i nie wiem czy to wszystko dzieje się dlatego, że moja siostra miała anoreksję, następnie anoreksję bulimiczną i bulimię.. czy to przez to, że w dzieciństwie bawiłam się z nią w lekcje w-f ? nie mając pojęcia, że to szkodzi jej zdrowiu .. nie wiem, mętlik w głowie od dłuższego czasu :roll: ale wiem, że jeżeli nie schudnę dalej nie będę w pełni szczęśliwa ;/ i choć wiem, że to jest głupi tok myślenia, bo tak myślą anorektyczki [jeśli nie będziesz chuda, nie będziesz szczęśliwa] to ja jednak część życia mam od tego zależną, więc te centymetry muszą zniknąć.. :roll: