-
A dziekuję :D Mam nadzieje , ze do końca zaplanowanej diety ( październik) wszystko przebiegnie bez zarzutu!! Nie miałam ani jedej wpadki , nie licząc zaplanowanych kiedy zjadłam batonika musli :D i o dziwo nie miałam (prawie) takich mocnych załamań ( czasami tylko teskniłam za czyms słodkim) ale ten dobry humor nie wziął się tylko z udanej dietki .. miałam dzisiaj poprostu szczeście :D O
-
A ja dzisiaj się tak zastanawiałam że szkoda mi trochę wakacji na dietę, ale co tam, jak zaczęłam to będę kontynuować chociaż do 60 kg ;)
-
Aj a ja wreszcie się ciesze , że jestem na diecie :D Eleganckie spodnie w rozmairze 38 już pięknie na mnie leża :D:D a jak przymierzyłam spodnie sprzed 2 miesięcy.. zlecialy ze mnie .. wtedy byłam koszmarnie gruba .. uda też mi sie sporo zmniejszyły ( z 60 cm do 53.5-54) i jest super naprawdę !! Miło widzieć efekty !! Nie poćwiczyłam dzisiaj zbytno , byłam tylko na jakims godzinnym soacerku .. z rowerku nic nie wyszło bo po 20 minutach mi się znudził ( no bo juz 2 miesiąc codziennie prawie pedałuję) , a zjadłam:
ŚNIADANIE :arrow: 2 małe kromeczki chleba razowego posmarowane chudym twarożkiem na kanapki + pomidorek
II ŚNIADANIE :arrow: mała brzoskwinka
OBIAD :arrow: zupka + kawałek gotowanego mieska - kurczaka( na nim gotowałam zupkę)
PODWIECZOREK :arrow: 2 wafle ryżowe
KOLACJA :arrow: ponad połowa szklanki czerwonej porzeczki zalanej jogurtem naturalnym 0% ( okolski) + wafelek ryżowy posmarowany dżemikiem dietto
-
ech.. tez bym chciala widziec takie efekty jak u Ciebie Jigsaw :(
-
7 cm mniej w udzie to mus\si byc naprawde bardzo widac :shock:
-
heh nie wiem czy to jst 6 cm .. bo nie wiem ile miałam na samym początku .. Jakiś miesiąc temu miałam 57 więc napewno miałam 60 na początku diety...Teraz strasznie się uzależniam od ,,witaminek " musujacych .. Sa z biedronki , więc ja je traktuję jako zamiennik słodkich napojów .. i teraz pije już 6 :/ hehehe dobre sa .. słodziusie no niby to 7 kcal w sztuce , ale i tak mało jem więc mogę te 50 kcal dodać do limitu
-
No i dzisiaj było też nawet oki .. Poćwiczyłam 83 minuty na rowerku ( 600 kcal) i 15 minut tae bo czy jakos tak , a zjadłam:
ŚNIADANIE :arrow: 2 małe kromeczki chlebka z moim mazidłem na kanapli + pomidor
II ŚNIADANIE :arrow: malutka brzoskwinka
OBIAD :arrow: zupka kalafiorowa ( nie zabielana i chuda bot ylko na baardzo malutkiej ilości mięska)
PODWIECZOREK :arrow: malutka marcheweczka + wafelek ryzowy
a na kolację zjem pewnie:
KOLACJA :arrow: jogurt jogobella light i mniej niż połowa szklanki czerwonej porzeczki + ewentualnie wafelek ryżowy z dżemikiem albo sam
-
no ładnie. :D a co to jest tae bo ??
-
ładnie????????????????????????
Dziewczyno, zjadłaś niecałe 500 kcal!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
500 kcla ??? No cos ty więcej !!
ŚNIADANIE :arrow: 110 chleb + 20 mazidło+30 pomidorek = 160 kcal
II ŚNIADANIE :arrow: brzoskwinka =50 kcal
OBIAD :arrow: zupka = ja licze zawsze 200
PODWIECZOREK :arrow: marchewka 30 kcal+ chlebek ryżowy 35 kcla = 65
KOLACJA :arrow: jogurt 90 kcal + porzeczka 50 kcal + wafel 35 kcla+ dżemik 15 kcal =180 kcal
i jeszcze zjadłam kawałek ogórka i 3 witaminki = 40 kcal
czyli razem ok 700 kcal , a ja narazie jeść więcej nie mogę bo drastycznie nie zwiększe ilości jedzonych kcal ( długo byłam na niższej diecie)
A tae bo to takie polaczenie aerobiku i boksu .. męczące więc poprzestałam na 15 minutach