Chyba za mało. Nawet 1000 nie było.
Wersja do druku
Chyba za mało. Nawet 1000 nie było.
Nom nie moge zwiększyć do 1000 kcal bo przez spory okres jadłam niecałe 600 więc nie chce efektu jojo .. bede powoli zwiększała do 1000 kcal .. mam tez mało ruchu , bo tylko jezdże na rowerku i robię brzuszki ( czasami basen i spacery) , a tak siedzę tylko w domku , bo nie mam za bardzo gdzie łazić .. a zjadłam dzisiaj jeszcze :
PODWIECZOREK :arrow: 2 małe brzoskwinki
KOLACJA :arrow: jogurt jogobella light
Nom nie moge zwiększyć do 1000 kcal bo przez spory okres jadłam niecałe 600 więc nie chce efektu jojo .. bede powoli zwiększała do 1000 kcal .. mam tez mało ruchu , bo tylko jezdże na rowerku i robię brzuszki ( czasami basen i spacery) , a tak siedzę tylko w domku , bo nie mam za bardzo gdzie łazić .. a zjadłam dzisiaj jeszcze :
PODWIECZOREK :arrow: 2 małe brzoskwinki
KOLACJA :arrow: jogurt jogobella light
No i dzisiaj zjadłam:
ŚNIADANIE :arrow: jak zwykle muesli z mleczkiem ( takie jak zazwyczaj :wink: )
OBIAD :arrow: zupka
i zjadłam jeszcze 2 wafle ryżowe :D
Od 9.00 do 13.00 nie było mnie w domku i prawie cały czas chodziłam więc też pewnie trochę ckla zleciało .. Mam w planach jeszcze wejście na rowerek chociarz nie mam najmniejszej ochoty :roll: zmusze sie
Jigsaw ładnie z jedziońsiem.
Rowerek jest fajny! Zobaczysz, jak wsiądziesz to Ci się zachce ; ] Pedałuj mocno xD, powodzenia *buź*
aj nie wiem czy fajny :/ mi się już po tych prawie 2 miesiącach powoli nudzi.. trochę nie miałam czasu , bo jak weszłam to przyszla siostra i mama kazała mi zejśc ( trochę głupio tak pedałować kiedy sa goście i inni sie patrzą) .. i pewnie moja siostra późno wyjdzie więc pewnie bede musaiła pedałować po kolacji :cry: .. ale musze to zrobić .. przynajmniej poł godzinki !!!
no i na rowerku nie poćwiczyłam :/ .. chyba , że jeszcze się zmusze .. ale nie wiem .. i tak sporo chodziłam bo zrobiłam napewno 8 km .. więc nie jest tak źle. ten rower mi sie już powoli ndzi więc musze znaleźć jakąs inną forme ruchy , a dzisiaj jeszcze zjadłam:
KOLACJA :arrow: jogurt jogobella light + 2 wafelki ryżowe ( jeden posmarowany dietetycznym dżemem) + 2 małe ogórki kiszone ( zachciało mi się ) :P
Uff no i dzisiejszy dzień uwazam za nawet udany : Poćwiczyłam trochę na rowerku ( godzinkę) poszłam do siostry ( więc trochę spacerek) i oparłam się moim ulubionym śmietankowym lodom :D które poprostu kooocham !!! Wszyscy je jedli a ja poprzestałam na owockach :D za tydzień zjem sobie jakiegoś loda hmm pewnie big milka , która ma mniej kcal niż taki batonik muesli i an podwieczorek nie zaszkodzi .. A dzisiaj zjadłam:
ŚNIADANIE :arrow: kromka chleba razowego , połowa z szynka z piersi indyka , a 2 z serkiem twarogowym + mały pomidorek
OBIAD :arrow: zupka taka jak zazwyczaj
II ŚNIADANIE :arrow: mała pomarańcza i brzoskwinka
KOLACJA :arrow: serek homogenizowany BROMILK ( ma prawie tyle kcal co tamten , który jadłam wcześniej , ale jest o wieeele bardziej sycacy i wiekszy)
Malutko zjadłaś. Bardzo malutko.
heh dzisiejszy ddzień jest jak narazie bardzo udany :D Godzinke jeździłam na rowerku ( predkość 28 km/h- 30 km/h) i spaliłam 500 kcal , godzinkę póxniej poszłam sie przejśc ( chodziłam jakieś 40-50 minut) i od razu poszłam na basenik i przepłynęłam 40 długosci baseny w czasie 45 minut ( resztę poświęciłam na wysuszenie włosow) .. A zjadłam:
ŚNIADANIE :arrow: 2 łyżki muesli+ 2 łyżki otrebów z jabłkami+ szklanka mleka 0.5% + cynamon
PO BASENIKU :arrow: jabłko
OBIAD :arrow: duuzo kalafiorka