A ja kurcze przez mojego chłopaka olałam ćwiczenia ;) Aż za nimi tęsknie, serio :)
Wersja do druku
A ja kurcze przez mojego chłopaka olałam ćwiczenia ;) Aż za nimi tęsknie, serio :)
No , ale poćwiczyłam !! mało bo tylko:
:arrow: godzinkę na rowerku
:arrow: i 8abs
ale i tak coś zrobiłam :D Leipiej ćwiczyć trochę niż wcale !!
i Mam jakieś dziwne nastroje .. Ryczeć mi się ciągle chce :/ Ech bylem tylko apetytu na słodycze nie miała !! A teraz trche dużo ich w domku jest .. Siostra ciasteczka czekoladowe i takie z ziarnami :D:D:D OO jak mnie korca .. , ale to bradziej podświadomie niż z tego , że mi się chce słodyczy !! MUsze walczyć !! A przed chwilą jadłam kolacyjkę :
:arrow: pół bułki z ziarnami , plasterkiem wędliny z piersi z indyka , kawałek pomidora i jogurt jogobella light :D
ja tez wlasnie zjadlam kolacje ;)
3maj sie z dala od tych ciasteczek :D bo dostaniesz moralnego kaca ;)
podziwiam ze choc tyle tych cwiczonek zrobilas bo mnie jeszcze choroba meczy i kompletnie nie mam na nic ochoty tymbardziej na cwiczenia...
taaaaaaaaak z dala od ciasteczke mi sie wogle niechce cwiczyc zlapalam takiego leeeeeeeeeeenia :/
Oj męczą , męczą !! Ja NIENAWIDZĘ ćwiczyć, ale mam nadzieję , że powoli staną się moim nawykiem . Nawet jeżeli mi się nie chce , to trochę poćwiczę .. Ciasteczek nie zjadłam i nawet na nie ochoty nie mam .. Odzwyczajam się :D .. Ja mam taki układ , że raz w tygodniu jakiegoś batonika musli albo nestle zjem. Smaczne , a mało kcal :D
I zjadłam już sobie śniadanko :D Przed 10:00 , ale musiałam na rodzinkę czekać :/ ... Zjadłam
:arrow: pół bułki z ziarnami, z plasterkiem wedliny z indyka, oraz jajko ( miao być na miękko , ale za długo gotowałam i było takie pół na pół)
Później sobie jeszcze trochę poćwiczę i będzie spox !! Zastanawiałam się czy nie wyznaczyć sobie celu jeżeli chodzi o jazdę na rowerku , np. w ile dni zajmie mi przejechanie 300 km , albo 3000 ... Miałabym cel !!!
Ech no widzę , że mnie nikt nie odwiedza ... :/ ale trudno , piszę dla siebie .... cwiczyłam godzinkę na rowerku i zrobiłam 8abs , a zjadłam:
OBIAD :arrow: pierś mała z indyka , fasolka szparagowa
KOLACJA :arrow: serek piątnica 3% i jabłko duże
ijestem bardzo najedzona ... Trochę się złamałam bo przed chwilą się zwarzyłam .. 65 kg :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :x :x :x :x :x :x straaaaszne.. no ale do tego dobprowadziam .... Może ważę trochę mniej , bo przed ważeniem sporo wody wypiłam i byłam po obiedzie .. a może to zwykłe wymówki
Najlepiej ważyć ise z rana na czczo.. ;]
Oj dzisiaj nie ćwiczyłam :/:/:/:/ załamka ....!! No wróciam przed 17:00 i trochę zmęczona byłam , więc jakieś wytłumaczenie mam.. Jutro to nadrobię. Zważyłam sie znowu rano i było 63 kilo :D !! T już lepiej niż 63.. Chciałabym do zakończenia rku szkolnego ważyć 60 kg. Może się uda.... a zjadłam dzisiaj:
ŚNIADANIE :arrow: 3 łyzi muesli zalane połową szklanki mleka 2%
W SZKOLE :arrow: duuże jabłko
KOLACJA :arrow: truskawki i kiwi zalane 3 łyżeczkami jogurtu jogobella ( niestety nie light , ale starałam się go mało dać)
Obiadu nie jadłam bo to i tak by było bez sensu
Dobra reaktywuję ten temat !!! Dawnotu nie psialam , bo nikt prawie tego nie komentował .... :/.. No cuż od tego czasu ndal się odchudzam i sporo schudłam... Wchodze już w ubrania z zeszłego roku !!!!Jecze zostało mi 8 kilosków i chcę je zrzucić do konca wakacji , albo chociarz do października , a więc :
SNIADANIE :arrow: 2 łyżki muesli ( 2x 32 kcal) + łyżka otrębów jabłkowych ( 26 kcal) + 2/3 szklanki mleka 0,5 % ( 80 kcal)
OBIAD :arrow: talez zupy ugotowany na 1/2 piersi z indyka , albo z kurczaka ( nie pamietam) a było w tym sporo marchewki , selera,pora , odrobina ziemniaka i kapusta ( ok. 150 kcal , napewno nie więcej)
PODWIECZOREK :arrow: 2 małe brzoskwinki (2x 50 kcal)
KOLACJA :arrow: jogurt jogobella light( 90 kcal)+ 2 chlepki ryżowe (2x 36 kcal) i jeden z nich posmarowalam dżemem z fruktoza ( 25 kcal)
ĆWICZENIA :wink: :arrow: 475 kcla spalone na rowerku i ok 200 brzuszków