-
Pocwiczyłam na rowerku godzinke i zrobiłam ok 200 brzuszków...
a zjadłam : 2 chlebki ryżowe jeden posmarowany dzemikiem wiśniowym fruktoza ( pyyyyycha) . Te chlebiki kaloryczne nawet bo 37 kcal sztuka , więc....
Ciepło u mnie starsznie ejst , jeziorka zachęcają .. a ja nie idę... jedynie gdzie moge to na basenik , chociarz i tak mało kasy ( a u mnie basenik drogi).. Nad jeziorko nie chodze , bo nie mam z kim a samej tak głupio ...i jeszcze na 1000 % spotkalabym wielu wrogów...
-
a ja sobie zaraz zjem kolacyjkę :D !! Niestety okazało się , że zabrakło jajek :/ więc muszę zjeśc jogurcik bakoma (dosyć kaloryczny 93 kcla w 100g , a ma 165 g) i chlebek ryzowy z dzemikiem , albo pomidorka ... nie może wyjść za dużo :/
-
dżizus, i Ty tak wytrzymujesz do pójścia spać ? :roll: :shock:
ja o 16 będę jadła obiady od września ; (.
-
-
a dziękuję :D .. Wytrzymuję , bo raczej wcześnie chodzę spać ( 22-23) , a już póxniej nie mam ochoty nic jesć ..Nom ja pewnie też od września będe jadła obiadki od 16... teraz jem o 13:30 zazwyczaj .
-
Łeee wrzesień :? Zawsze tyje w roku szkolnym :(
-
A ja nie :P bo na śniadanie prawie nic nie jem w szkole tez nic. Jem jak wrócę - o ile coś jest - jedynym minusem jest to słodkie po godiznach :evil: :evil:
-
mój dzień wyglądał zazwyczaj tak
SNIADANIE :arrow: nic albo jedna kanapka z masłem i serem
W SZKOLE :arrow: co.ś słodkiego
OBIAD :arrow: albo to co w domu , albo chipsy i jakaś bułka , lód jeżeli nie ma obiadu
WIECZOREM :arrow: słodycze na całego , 5 kanapek itp.. nic dziwnego , ze tak utyłam
Teraz bedę jadła śniadania i jakies jabłko w szkole , albo ewnentualnie batonik muesli
-
ja też będę jadła mega śniadanie w domu ! Najlepiej fitellę i jogurt :lol: przypadło mi do gustu ;) poza tym jest strasznie sycące :)
-
Ja już się nie moge doczekac jak mnie dziewczyny zobacza po tym 1 etapie odchudania... Hmmm