-
Wiem, bo czesto tak mam, ale dzien sie jeszcze nie skonczyl, a na wieczor mam ochote na jakas salatke owocowa, co da jakies 300 kcal pewnie, cos tam zjem do tego 1000 kcal, martwie sie tylko, jak dlugo tak dam rade..
Jaki wlasciwie jest najgorszy czas przetrwania diety? po tygodniu, 2? a moze pierwsze 3-4 dni sa najgorsze? ;>
-
Oj chyba pierwszy, drugi tydzień są najgorsze. Kurczenie się żołądka, wielka chęć na słodycze...
-
wg mnie pierwszy tydzien najgorszy potem czlowiek zaczyna popadac w rutyne....przynajmniej tak jest u mnie ;)
-
Brzmi okrutnie xp
Eh, 1 raz na prawde czuje sie na diecie.. zawsze jak chcialam zrzucic cialka, to tylko ograniczalam sie np. do niesmarowania masłem/margaryna pieczywa i ograniczenia tluszczy - nigdy ilosci samego jedzenia.. Ale to szybciutko wracalo ;)
Mam nadzieje ze mozeee teraz mi sie choc raz uda ;)
-
Najtrudniejszy jest początek i wychodzenie z diety...wychodzenie dlatego że trzeba umieć stopniowo zwiększać żeby w końcu zacząć normalnie jeść i nie mieć jojo.
-
Chcialabym teraz glowic sie jak wyjsc z diety, a nie jak tu sie z dieta zaprzyjaźnic:p
-
Wszyscy piszą że początki są najtrudniejsze...
A ja uważam inaczej.
Na początku szło mi to dobrze bo miałam taki zapał...
A teraz(po 4 tygodniach) jak już ktos napisała zaczynam popadać w rutynę...
I po prostu nudzi mi się już to stałe dietkowanie...
Ale się nie złamałam...jeszcze :)
-
I sie nie załamiesz ;D
Cos czuje, ze to forum pomoze mi w wielu kryzysach :):P
-
No jasne, że pomoże.Tylko musisz je cały czas odwiedzać, pisać... to naprawdę wciąga :)
-
ja mam w kosciach biodrowych z 82-83 cm, tez bym wiecej chciala. a w biuscie jakies 85, chcialabym z 88 chociaz heh, plaska w sumie jestem :? nei no 55 to si ewydaje za malo. 57 byloby oewnie bosko