Wątek: Wielki powrót bucika marnotrawnego...

no widzę, że bucik sie zreaktywował i powrócił

baaaaaardzo sie cieszę, że koniec z wymiotami tez teraz mam inne podejście do odchudzania i tez tego juz tak bardzo serio tego nie traktuję

bedziemy cie motywowały jak tylko mocno mozna razem nam sie uda

Gratuluje prawa jazdy, ja się dopiero wybieram na kurs Życzę powodzenia w diecie, teraz bogatsza o doświadczenia z poprzedniej diety na pewno poradzisz sobie śpiewająco ;]

buciczku śpioszku jeden wstawaj i poranna gimnastyka raz raz raz

ooo bucik dawno cie tu u nas nie bylo
ciesze sie ze dalas znak zycia;D

Gratulacje zdania egzaminu na prawojazdy . Dobrze, że podradziłaś sobie już z problemami i teraz zaczynasz zdrowo się odchudzać . Życze powodzenia i trzymam kciuki.

napisz jak Ci idzie :P

gratuluję zdanego prawka, "miszczu"!

a z napadami, cóż myślę, że organizm można przyzwyczaić niemalże do wszystkiego, tylko że małymi kroczkami. gdzieżbym dwa miesiące temu pomyślała, że uda mi się przez miesiąc nie jeść pieczywa, słodyczy itd. a tu proszę... chociaż przyznam się, że wolę nie zapeszać - ten wyjazd nad morze wisi nade mną jak burzowa chmura. żeby tylko się nie złamać!

ja tez nie jem slodyczy i co mnie najbardziej cieszy to to ze wcale mnie do nich nie ciagnie

buziaczek na udana srode;*

kurde mam takiego doła, że rany

mój chłopak wyjechał na 18 dni a ja potwornie tęsknie

nawet na forum nie mam ochoty

najchetniej zapłakałabym sie chyba, rozumiem tych co mówią "umrzeć z tęsknoty"

z dietą też nie jest kolorowo i nie do końca tak jak sobie zaplanowałam


ogólnie wiem, że humor mi wróci 9 lipca
chyba


_________________
„Świadomość, że sam nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę...”



wiek: 18 lat
wzrost: 175cm



Wielki powrót bucika marnotrawnego...