Wątek: Malutka próbuje od nowa ;]

A ja uwielbiam zapach kawy. Jak kiedyś się uczyłam prezez całą noc na sprawdzian z biologii to sobie zaparzyłam taką mocną kawe z trzech łyżeczek i cały pokój nasiąknął zapachem kawy.

Kawa jest spoko, ale tylko z mlekiem i koniecznie bez cukru. tej z cukrem nie przełknę:/
No i pomaga spalać tłuszcz xD

A ja piję albo taką mega mocą i gorzką, albo mego słodką z mleczkiem, zależnie od nastroju
Słysząłam że kawę powinno się pić po posiku to wtedy się szybciej spali go, włosi tak robią

Ja z tą kawą nie rozumiem pewnej rzeczy ...
bo niby wszędzie sie mówi, żę kawa spala tłuszcz itp.
A jak czytałam dietę dla ludzi z figurą typu jabłko to pisało żeby ograniczać albo wyeliminować kawę....
To w koncu można ją pić czy nie

A ja uwielbiam cappuccino , szkoda tylko, że ma dużo kalorii.
Zwykłą kawę jakoś rzadko piję, nie przepadam, chociaż czasami mam ochotę na nią.

No bo kawa podwyższa ciśnienie, ale kofeina serio pomaga spalać tłuszcz. W większości tabletek odchudzających jest kofeina + guarana...

Hmm... zapach kawy... dla mnie jest obojętny...
Ale lubię cappuccino mniam

Cappuccino jest pycha. A takie prawdziwe włoskie z taka ogromną śmietanką posypane u góry kawą i czekolada to już w ogóle palce lizać ( a ile kalori).

Ech...Takie prawdziwe włoskie to tylko raz piłam . Coś pysznego. Ale ile kalorii...

Hehe, jaki ładny temat o kawie się rozwinął ;p
No cóż prawdziwego cappuccino włoskiego nie piłam, ale po waszych wpisach wnioskuje, że musi być boskie ;]
A ja pijam kawę rozpuszczalną (1, 2 łyżeczki nescafe z mlekiem) w moim kochanym pomarańczowym kubku

A co do jadłospisu to tak:
- bułka grahamka z serkiem z ziołami almette,
- kawa z mlekiem (3,2% muszę mamę zmobilizować do kupienia tego chudego)
- szklanka soku pomarańczowego,
- połowa telarza, zupy jarzynowej a do tego dwie skibki chlebka razowego posmarowanego delikatnie masłem.

A na kolacje planuję, jogurt Fantassia który ma 154kcal, dużo ale zastąpi mi też podwieczorek bo jest z czekoladą mm, nie mogłam go nie kupić.

Hmm.. nie jestem dobra w liczeniu kcal i nie wiem ile to w sumie jest ale chyba nie tak źle co?
A wczoraj zrezygnowałam z kolacji, nawet nie zjadłam chipsów u kumpla (siedziałam tam 4h i mi w brzuchu trochę burczało), wypiłam tylko kubek soku Tymbark jabłkowo-wiśniowego

A co do tej przerwy między udami, to ja marze o takiej nie za wielkiej. Po prostu moje uda hmm, poszerzają się w górę co ma mało estetyczny (moim zdaniem) wygląd..