Poprostuaga właśnie, że na ocene :roll:
Wersja do druku
Poprostuaga właśnie, że na ocene :roll:
<przytula>
Jej. Szczerze współczuję... U nas tak nie ma.
No mamy taka wredna fizyco-matematyce na dodatek moją sąsiadkę <zalamka>
moja matematyca mieszkała w bloku przede mną.... kiedys wyszła na balkon w samym stroju kapielowym sie opalac. myslalam ze pawia puszcze :]
Uuuuaaa nieźle...
nie ma co się przejmować idiotkami, olej je, masz koleżanki w klasie które cię lubią więc tamte ździry powinny cię ***** obchodzić :twisted: ale mnie wkurza takie coś :?
Moja babka od w-f mieszka dwa bloki za mną a od niemca po drugiej stronie ulicy :roll: :wink: często się na nie natykam :|
Blee, ja tez w tym roku egzamin piszę. I też z fizyki juz nam wypisała cały harmonogram powtórek, sprawdzianów, kartkówek i jeszcze chce brać nowe lekcje. I na każdej lekcji robi kartkówkę z poprzedniej! :roll:
o jaaa fizyka to chyba najgorszy przedmiot!! dobrze, ze mi juz odpadla 8)
fajnie ci bo sobie duzo jesz w sumie (na pewno nie chodzisz glodna przy trzech sniadaniach :D) a malo kcal wychodzi :)
Jadłospis fajny :).
Olej to gadanie o egzaminach, chodzisz do szkoły to i ładnie napiszesz. Też mnie nauczyciele straszyli, że będzie *łokroootnie*, a tu się taki prosty test okazał :>. Fizyka też jest do przełknięcia :D. Gimnazjum to taki syf jest, o. :D :mrgreen:
No dokladnie gimnazjum to syf... pamietam jak mnie w pierwszej klasie w kibelku przytopili :? Teraz to samo z pierwszakami robia, jak dla mnie to jest ponizej krytyki... No ale sa ludzie, ludziska, doniczki, parapety i szklanki... A teraz widzicie przed soba (a raczej czytacie wypowiedzi :lol: ) Wokalistke uczestniczaca w kole teatralnym, ktora przygowuje sie do olimpiady chemicznej :) Ot tak:) Jutro napisze do was dopiero koło 19... Kończe lekcje o 15 a o 16 mam spotkanie bierzmowanych... No i tak zalatany roczek bedzie... A co do dietki coś czuje, że znowu maaaało będzie...