-
II śniadanie :arrow: jabłko /50/ + brzoskwinia /60/
obiad :arrow: 2 szkl mleka 05% /176/ + 5 łyżek kornflejksów /150/
razem :arrow: 623 kcal
teraz kolacja. nie wiem co zjeść....
ruch: zero. czytam ciekawego e booka i mnie wciągnęło ;) od 16 siedze praktycznie przy kompie....
-
a co to za e book cie tak wciagna??
-
"Ucieczka z piekła - Wspomnienia satanisty" :roll: .... bo ja się interesuję satanizmem - tym pseudo i tym na poważnie ;) ogólnie lubię ludzką psychikę.
wczoraj zjadłam:
kolacja :arrow: 2 x parówka /240/ +
musztarda /20/ +
keczup /22/ +
paczuszka herbatników /160?/ +
herbata zielona /0/
co daje mi wynik 1025 kcal.
wieczorem /wczoraj/ trafiły mi w ręce jeansy, które upolowała mama, miały być dobre ale...
rozamir 39/34 - nogawki się wlokły po ziemi, w biodrach okej /nawet luz/, ale poniżej katastrofa !! mega opięte na udach, dupsko jak u sumo...
stwierdziłam też, że nic ze mnie nie zeszło, dalej taki sam tłuszcz jak był. jest paskudnie, nie chce mi się już tego kontynuować, ale nie chce być gruba ;/
_________________
dzisiaj babcia przywiozła ze sklepu świeżutkie pączki, drożdżówki i jakieś tam ciasto. nawet mnie to nie ruszyło. przynajmniej z tym dobrze.
śniadanie :arrow: kawa /10/ +
2 x wasa /50/
2 x łyżka powideł /66/
mała brzoskiwnia /50/
czyli :arrow: 176kcal. dzisiaj poćwiczę i będę skakać. do tego na pewno pójdę na spacer do lasu.
-
Hmm...musiałabym Cię ochrzanić za wczorajszą kolację, bo do najzdrowszych to nie należała :roll: Ale dobra raz na jakis czas można.
Co do spodni...te rozmiary wszystkie są głupie i tyle.
Wyobraź sobie, że mam jedne spodnie rozmiar 26 i są dobre, a jedne mam 31 i sa ciasne!!!
-
Nika, ale rozmiar był najzdrowszy, spodnie z Reportera....
czyli nowy cel: do sylwestra wyglądać dobrze w owych spodniach :mrgreen:
-
łoo ale Ty sobie stawiasz długoterminowe cele :)
Ale nie ma co tutaj mówić o zdrowych rozmiarach...
Gdy kupowałam ostatnio(jak jeszcze nie byłam na diecie) spodnie w House,
to przymierzalam 2 pary - obie rozmiar 31. I jedne mi były za małe,
a drugie w sam raz, a nawet za luźne.
A firma ta sama :roll:
-
w House też tego doświadczyłam, w sensie dzika rozmiarówka.
a tak apropo: jeden z moich celów to znów dobrze wyglądać na ferie w spodniach kupionych rok temu w zimę w House, rozmiar S :D.
stawiałabym sobie krótsze czasowo cele, ale nie znam swojej wagi aktualnej, więc lipa;(
___________________________
chyba zamorduje babcie, robi naleśniki
(....)
-
II śniadanie :arrow: zero, połączyłam je z obiadem
obiad :arrow: 3 x naleśnik /300/ +
3 x łyżka powideł śliwkowych /99/
podwieczorek :arrow: lody Grand /235/
razem ze śniadaniem :arrow: 810 kcal
na kolację nie mam ochoty i wiem, że od wczoraj jem baardzo niezdrowo ;/
kurcze, chyba przejdę od jutra na 1200 kcal bo strasznie boję się jo-jo... i chyba mój organizm może się tak zbuntować, gdyż to moja pierwsza "tysiątka" w życiu.. a jestem jeszcze straaasznie młoda... eh...
dziewczyny, przejść na te 1200 kcal od jutra? :roll:
-
Jak na razie to widzę, że do 1000 nie mozesz dobić, to jak chcesz dobić do 1200 ?
-
postaram się, będę jadła więcej o dwie łyżki i dobiję...