-
No chyba lepiej będzie jak tak zrobisz. Ja od 3 września jadę na 1300...
-
Początek roku to dobry czas, bo mimo wszystko życie się stabilizuje
-
Wróciłam przed chwilą od ciotki. Dzisiaj zaserwowano mi lody i jutro zaczynam.
Ostatni dzień wolności w końcu ;]. No, ale i tak pochodzę sobie jeszcze dziś na orbitreku :>.
Nie ma to tamto będzie mi pięknie od juterka szło z dietą . I tak będę od czasu do czasu jeść lody, ale jak już to nesquiki czy big milki :>.
03.09 - it's my time :>
-
03.09 - it's my time too
Kurde, który to ja już raz zaczynam?
-
ja też tak wciąż mam zaczynam i zaczynam ostatnio (kiedyś umiałam, co widać po tickerze)
ale teraz będzie łatwiej , no nie?
-
pewnie ze tak
-
Ja nawet boję się wejść teraz na wagę
-
ja tez... ale wejde za tydzien...
-
nie wchodz narazie, ja tez nie wchodze, dopoki nie bedzi 86 cm w brzuchu :P
-
ja jakoś weszłam. ;p jak następuje taki dzień zwykle jem mnóstwo (jakiś syndrom wagowy ) , tymczasem jednak mi się udaje nie załamywać, uff.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki