-
Ale po co się głodzić? I tak masz większe zapotrzebowanie więc organizm wykorzysta wszystko. Wkońcu każde jedzenie będzie zamieniał w tłuszcz i oszczędnie spalał, bo wie że nie dostarczysz mu więcej energii. Już nei mogę się doczekać aż pójdę na studia... Może jako mgr. dietetyki będzie to brzmiało w moich ustach wiarygodniej.
-
Masz rację...
Na pewno...
Zjadałam te 1200kcal...
na pewno...a może napisze?
S: pol bułki z małem, jajko z łyżką majonezu, plaster (gruby pasztetu)- 510
'IIS: jabłko, poł jagodzianki, kilka paluszkó - 450
?O?: pol bułki z masłem- 200kcal
K: troche muesli-200
razem: 1400 o boze! Nie wiadziałam ze to tyle wujdzie! matko kochana najsłodsza...
-
pol bulki z maslem nie ma 200... jak bulka cala ma z 150 kcal, a maslo lyzeczka z 40, to ze 120 wyszlo moze
-
HMMM....
i tak się zle czuje...wybaczcie za moje problemy...
nie chce jesc...szkoda ze muszę.... buuu....
-
Kochane!
Nie uwierzycie!
Ide do pięlegniarki na wagę a ta mi mówi ze warzę 69kg! 6! 9 Wynika ze przez niepełny mięsiąc schudłam cztery kg! Jupi!!!!
Nie pocieszjący jest jedynie fakt, ze wczoraj bedąc na zakupach uptrzyłam śłiczne spodnie...no i nie bylo rozmiaru...ale mam nadzije ze niedlugo wejdę w te 30...:)
-
Ooo, to serdecznie gratuluje! :) To naprawdę motywuje :P.
-
Dziękuje :D I to mnie motywuje np. dziś wszystko w limicie...
:)
Tylko czemu nie mieszcze się w rzdne spodnie sieci sklepów typu: Cropp, Troll, Hause czy innych? :? :x :?:
-
powalczysz jeszcze trochę to się zmieścisz ;p
-
Lubię wlaczyć XD
'Nie poddam się "
A tak pozatym...to kolejne cztery kg gubie od juterka...;) No bo miesiąc nie minął, tyle ubylo, to moze przez październik tez cztery zleci? <myśli?> No bo fajnie by było zobaczyć 1 listopada śliczne 65kg uhuhu :D :lol: To juz jest cos a nie tam:)
-
tak tak trzeba walczyć! ^^ to jest dużo mądrzejsze od obijania się, które ostatnio ciągnęło się np. u mnie przez kilka miesięcy :lol:
ćwicz, dietuj, a na pewno 65 kg ujrzysz :> :D trzymam kciuuuki! ;)