ja mam jutro zaliczenie z biologi z rozmnażania :lol:
szkoda że praktyki nie ma :D :P
moi koledzy byliby w siódmym niebie 8)
Wersja do druku
ja mam jutro zaliczenie z biologi z rozmnażania :lol:
szkoda że praktyki nie ma :D :P
moi koledzy byliby w siódmym niebie 8)
ja się ucze dużo... w dodatku podpadłam babie od historii i już widzę że da mi niezły wycisk w tym roku szkolnym... poza tym chcę dobrze wypaść, mieć niezłe świadectwo, żebym - nawet jeżeli pójde do lokalnego liceum - miała świadomośc, że poszłam tam z wyboru, a nie dlatego, że nigdzie indziej mnie nie chcieli przyjąć :lol:
Chuda, u nas chłopcy byli zaskoczeni, że tampony się wkłada :roll:
hehe a oni myśleli, ze co się z nimi robi :?:
Wolałam nie pytać :lol:
Ale w końcu to my, a nie oni miałyśmy lekcję poglądową :)
Zjadłam jeszcze:
Kawałek sernika (wrr. :oops: więcej nie jem) - 248 kcal
Rosół z makaronem talerz - 149 kcal
Ziemniak - 90 kcal
Mięso gotowane z kurczaka - 100 kcal
RAZEM: 877 kcal
Byłoby ładniej bez sernika, ale cóż. Do najsilniejszych nie należe :lol:
Heej, co mnie tak nieładnie olewacie..ani jednego posta.. nic... :(:(
Boże, jutro mam historię i boję się jak cholera :/:/
hehe nie Olewamy :)
jak poszedł Ci dalszy dzień ??
No właśnie Madame, jak tam dziś???
Wczoraj ciut mało :?
Nie martw się będzie dobrze :)
nie olewamy, bejbe :*
Nawet dobrze :) Na kolację zjadłam sobie jeszcze talerz rosołu bez kluchów. Poza tym skusiłam się na Big Milka :oops: Nie lubię niedzieli i tych rodzinnych wypadów na spacery, bo zawsze się lody trafiają :/
kurde.... ja chyba tez musze sie pouczyc na histe bo ponoc mamy spr :/ a u nas na biologi tez tematy o rozmnażaniu itp :P