Wątek: 25.09 - nowy start! Fotorelacja + Nowe zdj. na 79

Ojojoj, Extreme!! One są tak boooskie


Zażeram kolację właśnie. Grecka sałatka +tost, podsumowanie dnia łączne:
śniadanie:
Jajecznica z dwóch małych jajek (zjadłabym z jednego,ale jak guziki były ) - 180 kcal
1/2 Grahamki - 62,5 kcal
Pomidor 1 /2 - 17 kcal
ŁĄCZNIE 259,5 kcal
OBIAD:
ziemniak - 90 kcal
Kiełbaska grillowana chuda 80 g -> 169,6 kcal
Ogórek 100g - 10 kcal
Pomidorowa czysta - 43 kcal
100g lanych klusków - 183 kcal
ŁĄCZNIE - 495, 9 kcal.
POPOŁUDNIE
Lody Maxibon Pops, 9 kostek - 119,5 kcal
KOLACJA
Sałata 40g - ok . 6,5 kcal
Pomidor 100g - 17 kcal
Ser Feta 60g - 150 kcal
Tost pszenny - 79 kcal
Łącznie = 1127 kcal

Dobry dzień,dobry

Aktywność:
A6W,
8 minute ABS, Legs, Rozciąganie
B. intensywne porządki w które włączam min. trzepanie dywanów, mycie podłóg, okien itd.
25 brzuszków +40 min. na rowerku stacjonarnym
10 min. ćwiczeń na "kręcidle' na talię osy.

extreme orzechowe mmm albo tkai lod kit kat aaaaaa jesc :P i kocham ldy o smaku milki carte dor,a le drogie sa, o nawte nei az tak kaloryczne

Kit Kat! omg, raz jadłam i są tak boskie... ja jeszcze kocham takie lody amerykańskie, takie ciasno kręcone świderki... raz na jednego tak się zapatrzyłam, że jak go delikatnie pchnęłam językiem, to wylądował na chodniku Po prostu zbyt zmrożony był i się nie trzymał.

Zamieszczone przez madamechocolatte

raz na jednego tak się zapatrzyłam, że jak go delikatnie pchnęłam językiem, to wylądował na chodniku

<kona ze śmiechu>

No coo, taki zmrożony był

<próbuje utrzymać powagę>



Ale aż mi łzy stanęły w oczach Poszłam kupiłam drugiego

hehe ja miałam kiedyś taką przygodę, że poszłam sobie kupić loda i wychodzę ze sklepu i otwieram tego loda...i tak się na niego zapatrzyłam, ze nawet nie zauważyłam jakbym była rozjechana przez samochód. Ale to nie było śmieszne Od tamtej pory czuje wręcz do siebie takie obrzydzenie, że taki ze mnie żarłok ze życie poświęcam

lol. ja raz jadlam mega pysznego. duzy wloski smietankowy w grubym slodkim wafelku, na to polewa czekoladowa zastygajaca i orzeszki. rozpusta, jzu wiecej nigdzie takiego nie widzialam

Ja razu pewnego kupiłam chrupki kukurydziane, a że zarłok jestem to otworzyłam już w drodze do cukierni, gdzie czekała na mnie mama (poszła kupić zamówiony dla mnie tort na komunię). Przy cukierni jest schodek wyłożony gładkimi, śliskimi płytkami - po chwili tylko było mi nogi w powietrzu widać

Najlepsze było to, że naokoło mnie rozprysnęła się fontanna chrupek i opadła na mnie, tak że wyglądałam jak jakaś chrupczana królewna

tylko miałam potem kłopot z siedzeniem.

no ja tez uwielbiam carte d'or milka i ostatnio belgijska czekolada ;D albo z grycan ale to różniasteeeee smaki P
a tobie madamechocolatte życze przedewszykim powodzenia w dietce, zeby udało ci sie zrzucić kiloski, i gratuluję tych już zrzuconych. 3maj sie ;*

Zamieszczone przez julix

lol. ja raz jadlam mega pysznego. duzy wloski smietankowy w grubym slodkim wafelku, na to polewa czekoladowa zastygajaca i orzeszki. rozpusta, jzu wiecej nigdzie takiego nie widzialam

w sopocie cały rok... i na skwerze kościuszki w gdyni.. :P w anglii tez widziałam na piccadilly :P