"Co masz zrobić jutro; zrob pojutrze, będziesz mieć dwa dni wolnego"
:lol:
Wersja do druku
"Co masz zrobić jutro; zrob pojutrze, będziesz mieć dwa dni wolnego"
:lol:
To chyba moje życiowe motto, a raczej przypadłość, bo wcale tak nie chce xD.
jednak się wzięłam za nauke, ale musiałam komputer wyłączyć bo inaczej nie mogłam sie za nic wziąć :lol:
a dziś starsznie smaczny dzień mam
sniadanie 455kcal
pancakes z jogurtem naturalnym i dżemem, kawa z mlekiem
Obiad 320kcal
melon, makaron z gulaszem sojowym i brokuły
Podwieczorek 205kcal
shake bananowy, 2 suszone morele
i jeszcze 220kcal na kolacje:)
rzeczywiście smacznie :)
wow paluszki lizac :mrgreen:
tego shake to sama robisz czy kupiony jakis? bo szukam przepisy na jakis dietetyczny deserek, najbardziej mnie interere sorbet :D
moze zna ktos fajny przepis? 8)
Pysznie :)
No właśnie-dajcie jakieś przepisy ;p na dobry deser :wink:
Mniaaam, aż ślinka cieknie, też chce takie smaczne jedzonko na co dzień :mrgreen:
a shake sama robiłam zmiksowałam banana z słodzikiem, połową szklanki mleka i połową szklanki kefiru i do lodówki na jaką godzinke:) i pycha był
ło matko brzmi bosko :roll:
chyba sobie zrobie niedlugo takie cus :D
jutro robię, nie ma co, chcę shake!
i naprawdę ładny dzień masz dziś.
dzięki:) ostatnio moje ulubione zajęcie to przeglądanie stron kulinarnych i szukanie fajnych przepisów, mam ich już mnóstwo ale są czasochłonne i mogę tylko w weekendy eksperymentować
w sobotę robię szpinakowe kopytka :lol:
a jadłaś już ten twór ze szpinaku?
nie w sobotę wam powiem jak smakuje:) :lol: no a jak już będę to 1800 kcal mogła jeść to dopiero zacznę majstrować w kuchni:)
o właśnie - od kiedy wychodzisz z diety?
chyba jak będzie 51kg czyli za jakiś miesiąć
wez ja zanim wyszlam to stracilam 4 kg;p
wsumie fajnie ;] ja tez planuje owolutku wychodzic ;] tak dodawaćpo 100kcal codwa lub trzy tygodnie powinno byc chyba dobrze, zresztą zobaczymy w paktyce ;]
ee mysle ze 100 na tydzien wystarczy
powinno sie dodawac 100-200
Parapet - ja buszuje po gazetach i necie w poszukiwaniu przepisow od X czasu... wlasciwie od kiedy tylko pamietam... uwielbiam to;] a gotowac i piec lubie jeszcze bardziej:) moglam isc do szkoly gastronomicznej :D:D:D:D
Ja też ostatnimi czasy buszuję, ale boję się szpinakowych tworów etc. bo to nie moje klimaty 8) Szukam surówek w sumie najbardziej.
A poza tym zacznij wychodzić wcześniej, bo przy wychodzeniu też się dużo traci...
ja szpinak baaaaardzo lubie :)
wsumie czsem szukam jakis przepisó w necie, ale częściej sama próbuje coś stworzyć :D
Kurcze, widze ze z nas same kucharki! ja też strasznie lubie gotować a piec to już wogóle uwielbiam!
ale ja nie mogę wychodzić wcześniej bo ja za wolno chudnę jak spadnie mi podczas wychodzenia kilo albo 2 to bedzie to max
CI już tak mało zostało 3 kg :)
Zazdroszczę :wink: :P
Hej dziewczyno :*
Ale pamiętaj, żebyś napewno więcej niż planowałaś nie schudła, bo my się będziemy martwić! ;)
parapet napewno sobie poradzi :)
no mam nadzieję Ynkus
tak w ogóle to planuję wychodzić 4 tygodnie i co tydzień dodawać 150kcal aż dobiję to 1800, co wy na to? a może lepiej dodawać po 100kcal?
ja bym radziła po 100 kcal.
100 kcal, po może organizm bardzo się przyzwyczaił do małej dawki, a jak nie będzie jakichś negatywnych następstw na wadze to ruszyć z buta i więcej :)
no sama nie wiem jeszcze nad tym musze pomyśleć:)
zawsze możesz zwiększyć aktywność fizyczną :)
ja chyba bede wychodzic 150 dodając :)
150 mozesz dodawac spokojnie
zaleca sie 100-200 tygodniowo
też tak sądze.
jak dla mnie 100/tydz to troche powolne tempo, ale zrobisz jak zechcesz :)
ja bede dodawac te 100, bo wiecej sie boje
moze dlatego ze z dietka zawsze zawalalam i chudlam 3kg, a tylam 5 :?
Wychodzenie z dietki musi być nawet przyjemne, bo można więcej jeść hehe :P
Niekoniecznie, bo wtedy się tym bardziej uważa, żeby nie jeść zakazanych :lol:
a kiedy masz zamiar wychodzi ;)?
jak juz dojdziesz do wymazonej wagi, czy troche wczesniej :)?
//150 jest jak najbardziej wporzadku, jak na moje oko ;)
;*
chyba przy 51 a przy 50 to juz na bank
zebys za bardzo nie wychudla, bo czesto sie traci jeszcze ze 2 kg :)
piękną wagę uzyskałaś, faktycznie wyjście z diety może być trudniejsze niż ona sama:(