-
ooo duzo sportu, gratki :D za talerz zupki, hm nie iwem moze 150 kcali?? zalezy w sumie jak zrobiona :roll:
hm no jesli masz 1500 kcal do zagospodarowania to moze 350-300-500-200-250 heh tak mi sie jakos napisalo, w akzdym razie porzadny obiad, no sniadanko i kolacja tez zeby nie byc glodnym no ale chyb alepiej wiecej troch rano niz wieczorkiem no i przekąski, w tym 2 sniadanko bo ja wiem jak to w szkole sioejje np bulka plus jablko jeszce a moze i soczek jakis, no roznie to bywa, zalezy jakiekto ma zapotrzebowaie i styl ;)
-
Dzieki Mayha...
Tylko mała wpadka zjadlam landrynke... :oops:
kurde no
a na jutro juz sobie gotuje miasko
ale wlasnei jak szykowalam sobie obiad na jutro to mój tato na to:'' znowu sie zaczyna''
ehh... on we mnei wcale nei wierzy...
ale coż
to prawda ze jeszcze nigdy nie udało mi się długo utrzymac wagi ale teraz mam nadzieje ze mi sie to uda z Wasza pomoca...
i mam nadzieje ze pokaze mu na co mnei stac
Oby się udalo...:!: :!:
-
miłego dnia:*
a tatą się nie przejmuj...ja moim nawet nie mówię że się odchudzam bo by mówili że mi się nie uda, odpuść sobie itp. :lol:
-
Kiniuch widzę, że Tobie też nieźle idzie ;) a landrynką się nie przejmuj - zdrowe toto nie jest, ale przynajmniej ma stosunkowo mało kcal :P
Ja też nikomu nie mówię, że jestem na diecie (no oprócz chłopaka,bo z nim mieszkam :P ) a to dlatego, że jak przerwę odchudzanie po kilku dniach to głupio się potem przyznać ;) ale w Twoim przypadku może to będzie nowa motywacja? :)
Trzymaj się :)
-
;) e tam landrynka taki maly grzeszek jak ona sama :wink: :lol:
-
CzarnaWampirzyca :arrow: no staram sie nie przejmowac, ale to mnie troche denerwuje... i troche mi przykro ze we mnie nie wierzy :(
Baszek :arrow: tak, to na pewno, bo bede chciala mu udowodnic ze potrafie no i chce to zrobic... ja mam nadzieje ze tym razme nie przerwiemy diety i dojdziemy do końca
Mayha :arrow: no mam nadzieje
Wiecie co zauwazyłam, ze ja jem duzo duzo wiecej wieczorek, bo do południa nie chce mi sie zbytio jesc, a wiem ze powinno byc odwrotnie... jak moge to zmienic?
-
dziś zjedz kolacje małą...
to rano Ci sie bedzie chcialo jesc ;/ (tak mi sie zdaje)
no i nie jedz dużo na wieczór..;/
bo to naprawde nie dobre
-
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa............. ..............
kurde teraz juz przekroczylam a jest dopiero 16:15... i mam już 1600 kcal
bo zjadlam caluska... :lol: :lol: :lol: :lol:
kurde no
czyli dzisiaj już koniec jedzonka tylko herbatki dozwolone...
ehh to 3 dzien i już zawaliłam... :cry: :cry: :cry:
-
kiniuch nie poddawaj się.. ile to ja nie zawalałam?
W zeszłym roku ładnie schudłam we wrześniu a potem co? radość ze zwycięstwa i od początku.. potem się kulałam. Potem zaczęłam w wakacje i nie wiem ile ważyłam ale tak ładnie schudłam, że nawet z brzucha :D Ale mój chłopak się oburzył i zaczął we mnie wciskać a potem eh.. już nie mogłam się zmobilizować.. i teraz próbuję po raz enty z kolei :)
Jestem drugi dzień na diecie zupowej która przyśpiesza spalanie tłuszczu.. i czuję się jak opity balon :D
-
Kiniuch teraz do końca dnia herbatki albo jakieś warzywka/owoce :) przecież 100 kcal nie zaważy na Twojej diecie... a dzięki temu, że zjesz jakieś jabłko nie napadniesz na lodówkę po 23ej ;)
co do jedzenia mam ten sam problem...idzie ładnie w ciągu dnia,a potem wieczór. Z doświadczenia wiem, że pomaga niezły, dość późny obiad (ja jadałam koło 17ej) i jakieś dobre zajęcie :) żadnego smęcenia przed kompem ;)
Trzymaj się :)
-
och....................... ja chyba jednak nie potrafie no i zjadlam o wiele za duzo około 5000 kcal...
jestem beznadziejna i nie potrafie nie powstrzymac!!!
-
U mnie jest to samo, a najgorzej to jak zjem bułkę słodką w szkole to potem myslę "i tak zjadłam bułkę więc co za różnica czy zjem jeszcze cukierki". No i pożeram!
-
mam to samo !!
identycznie!
od tego odchudzania mam sny
ze jem jem jem słodycze a potem wymiotuje,
jenki nie chcę sie jakaś psychiczna zrobić..
-
Witajcie!!! Jednak sie nie poddalam i bede walczyla dalej...
no dzisiaj zjem mniej niz 1000 kcal
bo to ma ybc taka mala kara za wczoraj
a no i jeszcze jedno mam pytanie ile kalorii ma kebab, bo obiecalam ze pójde jutro z kolezanka na kababa zanim zaczelam się odchudzac i jak mam go policzyc...
-
kebab tez lubie kebab i jem go przynajmniej raz w tygodniu na spotkania z przyjaciólmi..
i tez jestem ciekawa ale zdaje mi sie ze to zależy jaki .. bo niektóre kebaby gdy zamawiasz mały jest całkiekiem duży.. wiec to zależy ale zdaje mi sie że okolo 500 kalorii nie więcej.
jak sie odchudzasz powiedz czy moze ci podac kebab bez bułki ;/ chociaż ona to tez trochę smaku daje..
no nie wiem..
-
Hej Kiniuch :D
Szczerze mówiąc nie wiem ile mam kebab, bo nigdy nie jadłam i jakoś mnie nie ciągnie :lol:
A co do diety to mam nadzieję że dobrze idzie, co?? :lol:
-
och......... nic mi nie wychodzi dzisiaj znowu się nazarłam...
wiecie co mysle sobie ze jutro jak przyjde po szkole, ustale sobie zalozenia i od soboty oficjalny starcik z dietka...
Myślcie ze to dobry pomysł??
bo moze ja się powinnam czegoś trzymac
jakiegoś planu?? co?
-
powiem Ci szczerze.
Miałam to samo co Ty...
tz.. dziś mówiłam od jutra.. jutro od poniedziałku itd..
to nie jest dobre.. bo raz sie odchudasz a raz wracasz do wagi
i jędrość ciała jest coraz gorsza..
nie wiem jak Ci poradzić..
po prostu bądź stanowcza
-
Kinuch175, sprubuj raz sobie powiedzieć: ODCHUDZAM SIE OD DZISIAJ!. Ja ostatnio cały czas zmieniałam date rozpoczęcia diety i oczywiście prztyłam pare kg. Wiesz już co to jojo i napewno nie chcesz sie jeszcze raz przekonać sie do czego jest zdolne...
Ale mam nadzieje, że dzisiaj już było dobrze :wink: ?
-
no własnie tez jestem Ciekawa jak Ci poszlo ??
-
Kiniuch co Ty zjadłaś trutniu, że 5000 kcal ? :evil: słodycze? :evil:
Do roboty się brać i nie narzekać! :mrgreen:
*kopniak* :lol:
-
hm, ja bym radziła 1500 - na początku i tak się szybciej chudnie, a łatwiej będzie Ci się przyzwyczaić :) więcej ruchu - spacery, rower albo co tam chcesz :)
pozdrawiam :)
-
a moze dzien wczesniej sobie rozpisz co zjesz nastepnego dnia?
-
hmm... a wiec wczoraj przemyslalam sobie to wszystko i do szłam do wniosku ze nie ma na co dalej czekac jak tylko zaczac sie znowu od dzisiaj odchudzac!!!
nio nie bede ukrywała ze nadak licze na Wasze wpsarcie i mam nadzieje ze już teraz sie uda i to bez takich wielkich wpadek typu''zjadlam dzisiaj 5000 kcal'' tak to nie moze byc
wiec od dzisiaj do dzieła, co prawda nie zawsze bede miała czas na ćwiczenia ale postaram sie zawsze być w granicach 1500kcal!! nie wiecej
-
trzymam kciuki uda sie!! teraz na pewno
ja mialm gorszy dzień wczoraj...
mam nadzieje ze Ty gorszych dni nie będziesz miała ..!!
trzymam kciuki !
-
Świetnie ,kopniak na szczęscię :P
-
no mam nadzieje ze tym razem sie uda...:):):):)
-
będe Cię odwiedzać i 3mać kciuki ;)
-
-
Princesss:arrow: dzieki dla mnei wsparcie jest bardzo ważne, ja też bede do Ciebie wpadac
noemcia :arrow: na pewno się przyda, a ile Ty ważysz i mierzysz i jaki cel, jesli można wiedziec?
No jak na razie idzie ładnie 670 kcal to łacznie moje dwa śniadanka, chyba troche duzo nie wiem...
no nie wiem czy dzisiaj bede miala czas na cwiczenia musze jeszcze zrobic obaidek, ale już prałam troche, może wieczorem znajde troche czasu, nio bo jeszce musze się troszke pouczyc...
-
hehe cel? mieć tyle ile kiedyś, czyli 52 kg... wzrost 165 cm...waga teraz...ehhh....cos z 80 :/
-
noemcia :arrow: spokojnie na pewno to zrzucisz jak ja zrzuce to Ty tez...
a jaką dietke stiosujesz?
-
aaa... i jeszcze jedno podliczylam sobie i wyszło mi już 1220 kcal...
-
hm... 1300 kcal... wiem, ze schudnę - kiedys schudłam 23 kg :)
-
23kg? :shock: wow.
w jaki sposób? ja chciałabym zrzucić przynajmniej z 7-10kg i nie potrafie się za siebie wziąść :roll: :(
-
było minęło..wróciło... :/ długo by opowiadać... a jak...siedziałam na diecie pól roku i spadło ;P
-
kiniuch dzieki ze wpadlas do mnie:)) bede trzymac za Ciebie kciuki napewno dasz rade:)))pozdrawiam! :lol:
-
Kiniuch, napewno dasz radę! 1200kcal + ćwiczonka aerobowe i na co bardzej "uciążliwe" części ciała i już niedługo zobaczysz efekty :)
Trzymam kciuki :)
-
witajcie!!!wczoraj nie poszło zbyt dobrze, musze być bardziej konsekwentna,
ale dzisiaj waga pokazała 83,5 kg... to chyba dobrze
ale moje wymiary sa okropne, oto one:
biust-115 cm :lol:
talia-90 cm ( porazka normalnie )
pas-102 cm :cry:
biodra-104cm...( bez komentarza )
udo l/p-65cm/64cm :oops:
łydka l/p-42cm/41cm
Wymiary sa okropne i niedopuszczalne... musze zaczac cwiczyc zwłaszcza na oponke!!!
-
dasz rade mi tez na początku było ciężko
ale z 76 kg kiedy schudłam na 60 pomyślałam ze mogę więcej..
miałam mala przerwę
zaczęłam się znów odchudzać i tak dziś mam 57 kg i do 54 jeszcze trochę brakuje