Strona 38 z 42 PierwszyPierwszy ... 28 36 37 38 39 40 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 371 do 380 z 418

Wątek: ha!

  1. #371
    pseutonim jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez malina123456
    Cytat Zamieszczone przez Princesss
    Cytat Zamieszczone przez Alessaaa
    mam ten sam problem co Ty kochana tez sie obzeram i mowie sobie od jutra dieta, jak zjem cos czego nie powinnam albo czego nie przewidzialam np kawalek czekolady cukierka itp to juz leci alwina i wpycham w siebie po 4000kcal

    mam niestety tak jak Ty...
    albo jeszcze zjem cos słodkiego wiem ze zawaliłam i wpycham jeszcze wiejącej :/
    witam w klubie :/ ale trzeba wierzyc, ze uda sie nam to przezwycieżyć !!!!

    pseuto Where are you ?????
    Heloł... Aj em hir :P

    No, dokładnie tak mam jak Wy - zawalić to na maksa: nie tabliczką czekolady czy jakąś inną nadwyżką jak inni tylko sruu...
    I mam za swoje. Rozepchałam sobie żołądek i mam ochotę na WIĘCEJ!
    Ale dobra, zakupię sobie otręby i len mielony - zapcham się i bd święty spokój. Dyscyyyplina!

    Wagunia oczywiście wzrosła, nie dość, że obżarłam się jednego dnia, to w 2 następnie dni też(zawsze napad ciągnie napad) nie za zdrowo ale na szczęście nie wieczorem. U cioci się już bardziej pilnowałam(miałam wzdęty brzuch - więc akcja - wciąganie teraz już zszedł), bo nie lubię obżerać się przy innych.
    Zjadłam spokojnie co dała - tak ze dwa kawałki ciasta też były.
    67,2kg, czyli około 2 kg + :/
    no to normalne, że przybrałam na wadze, wiec się nie dziwię.
    dieta + obżarstwa i proszę bardzo.

    Dzisiaj jak pisałam, zaczęłam dietę - bilans 1410 kcal, gud, teraz dyscyplina - będę utrzymywać ujemny bilans do końca diety, bo mentalnie czuję się źle żrąc nadwyżki ;]
    i choćby lodówka i szafka ze słodyczami krzyczały "proszę podejdź, podjedz" - o nie, ja się nie dam! oj.. mam tłustee masło orzechowe, dostałam od brata :/

  2. #372
    Princesss Guest

    Domyślnie

    heh teraz bedzie kusić.
    ja zakazałam mamie kupować nutelle, miomo że kocham!!!!!!!!!! (oczywiście na chlebie, chrupiącym świeżym, białym, na ciemnym tez ale mniej)

  3. #373
    pseutonim jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ojej na takim chrupiacym, świeżym chlebie *___* kocham również!
    w ogóle kocham takie "osłoikowane" tłuste kremy... generalnie na diecie to dopuszczam właśnie z nich tylko masło orzechowe, ale brat mi zrobił "niespodziankę" z tymi kaloriami :/ ... całe szczęście, że mam wagę spożywczą, naprawdę będę miała dyscyplinę - mniej gramów - trza będzie ostro odważać masło.

  4. #374
    Guest

    Domyślnie

    ja chciałam mieć taką śliczną wagę szklaną, ale moja mama stwierdziła, że waga kuchenna nie jest nam potrzebna.

  5. #375
    Ynkus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    przestańce mi tutaj gadac o maśle orzechowym ;P

  6. #376
    CherryLady jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    ale mi narobiłyście ochoty na nutelle, niee nieee załamie sie ;P
    ostatnio chciałam żeby mi mama kupiła to stwierdziła że nie, bo przytyję
    tak mnie zbeształo że szok xD

  7. #377
    Princesss Guest

    Domyślnie

    ja jak sie odchudzałam i nie chciałam jesc za badzo ciast itp.
    a akurat był makowiec (aaaaaa kocham ) i mama wez kawałek ja nie nie , a ona na moich oczach, je i mówi ale dobre mmmm ) heh tak na złośc

    ale ja sie nie skusiłam (to było kiedyś, teraz to co innego zero motywacji)

  8. #378
    malina123456 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    heheh i prawidlowo
    a u mnie dzis byly rogaliki w domu ( domowe !!!!!!! )
    ale i tak nie tknelam :P

  9. #379
    pseutonim jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Prolog:
    la la la la, bla bla bla

    Ludzzieeee znowu znowu znowu się wszystko sprzysięga przeciw mnie! Nawet ja sama, dzisiaj(no dobra, teraz już wczoraj:P) zawaliłam jedząc rano kilka łych masła orzechowego(moje masło ma 646 kcal/100g) do śniadania(teraz wreszcie jasny powód - @), ale się o dziwo opamiętałam... ale co mi to dało? nic. resztę ze słoika po szkole oczywiście wtryniłam(niedługo będę wyglądać jak elvis na stare lata, on sobie serwował tosty z masłem orzechowym:P, a tosty mam, więc nie ma problemu)... w ogóle zapomniałam 2giego śniadania do szk. no i rezultat - kupiłam jakąś bułę. buła mnie nie syci, ale chyba lepsze to niż baton. no... co do powrotu ze szkoły oprócz masła orzech. poleciało mnóstwo kalorii ja po prostu byłam głooodna! choć jadłam i tak jak zaszczuta:P - kurczaka popijałam słodkim mlekiem do kawy i przeżarłam rodzynkami aaa zapomniałabym, że na moją "małą" kolacje zaserwowałam sobie orzeszki(paczkę!) i serek wiejski, najwyżej utyję i znowu wpadnę w wir diety:P

    doszłam do wniosku, że się nauczyłam w pewien sposób kompulsów - czytałam o zmaganiach z łaknieniem osób na forach internetowych(m. in. tym), blogach.. i jakby to dziwna siłą przeszło na mnie, można stwierdzić, że się usprawiedliwiam - ale tak nie jest, nie znając terminu "kompuls" uważałam za głupie zjedzenie na diecie np. batona w nadwyżce. ale czytając o tym jak ktoś się obżarł coś mi się poprzestawiało. kiedyś mialam nadwagę tak "naturalnie" - niezdrowe żywienie - zupki chińskie, hamburgery zamiast posiłków a teraz jest to ciagłe wkurzające wrażenie, że nie mogę już ruszyć 'miejskiego' jedzenia - po prostu mam opory ze to niezdrowe i tyję od czego innego - to bez sensu, zrzucanie i przybieranie na wadze jest chyba gorsze dla zdrowia,nie? eh... ale jak kiedys miałam powiedzmy jakąś nutellę np. to jadłam tylko z kanapkami a nie zjadałam w trymiga. eh jem wiecej jak niejeden facet x_X

    I wiecie co spadam z forum znowu
    po prostu znowu bede zawalac, mam to w planach, ale nie bede miala masła orzechowego już nie będzie tyle kcal

    za 10 dni wrócę a w moim jadło beda juz warzywa i normalne jedzenie
    nie bede dobijać dietujących pisaniem o taaakim żarciu, to czasem dziala w przeciwna strone . w szkole full nauki, wiele wydarzeń dookoła, powinnam nie zaprzątać sobie na razie dietą głowy, ale nie dam (uscisk reki kazdej osobie ktora doczytala te wypociny az dotad) sobie zbyt dlugiej przerwy bo sie rozleniwie na maksa.jak już wspomniałam wszystko sprzysiega się przeciw mnie - teraz będę miała imprezy... mam cicha nadzieje ze za bardzo nie utyję, bo to już będzie żałosne ;]

    w sumie jakoś przybita się nie czuję, denerwuje sie kompulsami bo to niezdrowe a nie ze tuczace, choc w tym przypadku to sie chyba troszke oszukuje
    dziwna jestem w ogóle bo niektorzy tu płaczą zjadając pół tysia kcal wiecej .. powinnam ryczec caly czas, ale w sumei zamieniam sie znowu w masywna krowke, wiec ryk bylby adekwatny nie no na serio... psychicznie jest ze mną ok.jak już wspominałam w jakimś poscie - bede szczupla - daze po trupach do celu i moje optymistyczne nastawienie pomoze. no i rany, jakie to durne wywody.

  10. #380
    diamond jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-07-2007
    Posty
    3

    Domyślnie

    wcale nie durne wracaj szybko! wiem jak to jest, ze duzo spraw na glowie, duzo sie dzjeje dookola, do tego nauka...czlowiek nie ma czasu ani sil na diete, a co dopiero na siedzenie na tym forum...mialam tak samo i zniknelam na pare miesiecy stad...jednak mam nadzieje ze ty wrocisz szybko!!!

    kiedys na pewno sie uda trzeba raz sie zmobilizowac, przezyc ta katorge i cieszyc sie swoim wygladem w bikini...tylko np u mnie zawsze cos staje na przeszkodzie!! a to wazny spr w szkole wiec trzeba przysiasc do nauki (zero ruchu przez tydzien czyli zadnych cwiczen ) albo nawał zajec, ze nie moge pojsc na aerobik albo @ straszne to jest...i tak uwazam, ze najlepszy czas na diete to wiosna/lato no ale miejmy nadzieje ze i w zime nam sie uda :P

Strona 38 z 42 PierwszyPierwszy ... 28 36 37 38 39 40 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •