*kolejny wątek, który pewnie przepadnie gdy mi się znowu nie uda..*
nieee, ale teraz mi się uda!
no. 8) jutro ważenie. :(
Wersja do druku
*kolejny wątek, który pewnie przepadnie gdy mi się znowu nie uda..*
nieee, ale teraz mi się uda!
no. 8) jutro ważenie. :(
nie ma opcji zeby ten watek przepadl czyz nie? 8) :mrgreen:
hmmm a w ramach przypomnienia podalabys swoje dane wagowo osobowe? :lol: ;)
uda się! ja też dopiero zaczynam, będziemy chudnąć razem :D
a tak przy okazji strasznie mi się Twój avatar Pseutonimku podoba :lol:
Migotka :arrow: witaj :D Oj ten wątek nie przepadnie póki nie skończę
68.1 kg, aż wstyd, bo kiedyś widziałam dużo mniej :oops:
wymiarów nie chciało mi się mierzyć
wzrost : 167cm, lat szysnyście ;p
Madzix :arrow: hej, pewnie, że bedziemy chudnąć razem :D hihi mi też się podoba :D
===
No to tak ogólnie brzuch mam wzdęty jakiś:/ doczekałam się w końcu :/ może więc mała część mojej wagi to właśnie zalegajace jedzenie. Dzisiaj jadłospis takiś siakiś :roll: bez rewelacji:
śn: godz. 7 owsianka 50g z glass of milk xD
godz. 11:30 jakaś bułka wieloziarnista z dodatkami ze sklepiku
potem niewiadomo o której godzinie puszka tigera(heh szkołaa) i garść słonecznika
16:20 (po szkole)
serek topiony hohland (trójkącik),
miska winogron, serek wiejski 3% z dwoma łyżkami danone gratka, puszka tuńczyka, 2 małe pomidory xD, kawałek śledzia
kolacja o 19 i pomysłu nie mam , zobaczę
ogólnie tłusto się czuję .. bu
nie warto było jeść tych ciast, czekolad itd. by tak utyć :(
ale wiadomo człowiek umiaru nie zna^^ a martwi się gdy coś się posypie
znam ten ból, najpierw się najem i nawet jak juz jestem tak pełna że ledwo sie ruszam ciągle mam ochotę na jedzenie:( okropne uczucie, na szczęście dieta jakoś mnie od tego odciąga
ja tak miałam wczoraj z nutellą zjadłam z jakąs tam ilością chleba, potem przyszłam do kuchni po 2 godzinach wyjadłam ze słoika połowę i jeszcze trochę zmiksowałam z twarogiem, zjadłam. po następnych 2 godiznach jeszcze dopchałam 2 pomarańcze i pomidora xD
brzuch mam dzisiaj jak dynia :oops: :(
już wolę chodzić głodna niż być w takim stanie xD
dieta będzie wstępem do normalnego odżywiania, mogę!:>
hmm skad ja to znam-te ciasta i zekoaldy apotem dupa rosnie :lol: ^^
znaczy sie w moim przypadku to konkretnie rosnie brzuch :roll:
ale masz eeee pokrecony jadlospis :P sledzie tunczyk i serek wiejski z jogurtem hehe ;)
milego wieczoru :)
mi też rośnie brzuch teraz mam istnego giganta i to wygląda jak ciąża, omg.
szkoda, że nie mam aparatu :lol:, ale d**ę też mam dużą :lol:
hehe no może jadłospis jest jakiś pokręcony ale jak jem to wszystko w pewnych odstępach to mi tak pasuje :D
mi brzuch tez zawsze odstaje :( więc sie męcze i go wciągam:)
heheh ja dzisiaj w szkole i w autobusie męczyłam się i wciągałam bo sensacyjnie wygląda xD