-
Julix, wysłałam.
Oj, może będzie dobrze... W zasadzie wszystko zależy ode mnie, a ja nie chcę się z nim rozstać :\ Zobaczymy, co będzie jutro - przed 16 spotkanie, trzymajcie kciuki ;]
No i nie zjadłam niczego, ale i nie ćwiczyłam - chrzanię, brzuch mnie boli, dostałam okresu parę godzin temu i czuję się zwolniona ;]
-
-
trzymam za ciebie kciuki bardzo mocno!
-
no jeszcze nie cała 1h
trzymaj sie
-
3mam kciuki barrrrrrdzo mocno. :*
-
-
O kurcze, już chyba po...
I co?
-
Rany, dzięki, dziewczyny, wielkie dzięki, jesteście niesamowite :* :*
No i cóż, nie rozstaliśmy się, jest wszystko dobrze ;]
No, w życiu osobistym się zaczęło układać, to się dieta posypała... Przez cały dzień nie było mnie w domu i oto efekt:
I śniadanie - płatki z mlekiem, 170 kcal
II śniadanie - kefir, 200 kcal
obiad - kawałek tortu w szkole, nie wiem ile to miało kcal, z 500 :\
podwieczorek - dwie małe kostki czekolady, liczę za 50 kcal
kolacja, zjedzona przed chwilą - kanapka z chleba pełnoziarnistego z serami topionymi (takim do smarowania + na to plasterek) - jakieś 250 kcal
Wyszło mi niecałe 1200, niby bez tragedii, ale ten tort... Cholernie go żałuję :\ Tyle, że nowa klasa, wszyscy wcinali, a mnie czekało parę godzin bez perspektywy posiłku :\ I ta czekolada... Ech... Jutro się bardziej postaram.
Przynajmniej dużo spaliłam, łącznie chyba ze dwie godziny marszu ;]
-
ciesze sie ze jest dobrze 
jaaakie tam zawalenie diety, czasem trzeba, a torty swoj urok maja, nie martw sie, lepiej ze cokolwiek zjadlas i nei robilas wielgachnej przerwy w jedzeniu niz jakbys miala cala sie rozregulowac
no i podsumowujac ladnie wyszlo
-
Hm, wrzucam fotki tutaj, a co mi tam - im więcej osób zobaczy Szarri-baleron, tym większa motywacja do pokazania Szarri-laski ;]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki