ojj :*
ale jutro juz bedzie lepiej prawda?
zjesz ladnie w limicie ok? ;)
Wersja do druku
ojj :*
ale jutro juz bedzie lepiej prawda?
zjesz ladnie w limicie ok? ;)
requiem od jutra będziemy dietkowac, bedzie lepiej.
iwonka oczywiscie ;)żadnego jedzenia ponizej limitu ani powyzej
Jak tu wszystkie powtarzają, jutro będzie lepiej :)
będize lepiej, musi musi...
uplotłabym sobie bransoletkę przypominającą o tym, że mi żreć nie wolno, ale mam tylko czerwoną mulinę.. i by to wyglądało na ane ;<
do poniedziałku musze jakoś wytrzymać bez,a kiedyś takie coś przynosiło efekty.
A pisałaś, ze nie dajesz rady jeść <3
to nieładnie tak!
NIEŁADNIE! NIEEEEEEEŁAAAADNIEEEEEEEEEEEE!
CHLAST!
http://www.tgpolska.com/obrazki/f_218_1697.jpg
wyjeee *hahahahahahha*
http://www.tgpolska.com/obrazki/f_218_1697.jpg
heeh.. xD należy się wielkie http://www.e-podatnik.pl/epodatnik/c...2005_08-64.jpg tyłka!!!! :twisted:
Sjuper, bo tak jest, tylko, że po tygodniu uważania i jedzenia ponizej limitu (bo około 900-1000 kcal, wiecej nie moglam bo natychmiast wracalo) dostałam takiego napadu wilczego glodu, że się nie spodziewałam, że potrafie tyle pożreć na raz, oczywiscie skonczylo sie wielkim bolem brzucha i zwracaniem (o ludzie jaka ja ochydna jestem, zaraz zaczne wam to opisywac, ze szczegółami :roll: ). Kurcze czuje się okropnie, jak wielka tłusta świnia, która nie panuje nad żarciem... Znów dochodzi do tego, że to jedzenie mną żadzi a nie ja nim. Ale jet też sprawa, która mnie ucueszyła, weszłam dziś na wage (a nawet dwie bo nie wierzylam) a tam zamiast 94 to 91,6 :P
*nadstawia tyłek* lej za te cukierki na noc, płatki kukurydziane i pół chleba! Lej!!
e no spoko-orinoko każdy ma czasem jakieś napady ale nieładnie tak chorowitej Grubci <3 bo tylko mękę potem miałaś
nawet już potrzeby Cię zlać nie mam, bo takie efekty na wadze, wooow!
no ale proszę <3
http://www.gry-online.pl/Galeria/Htm...i/23448031.jpg
nono, gratuluję :)