nooo kluseczki to kalorii dosc troche maja ale jak nie zjesc ich duzo to okej ;)
ladne sniadanko bylo :)
oby tak dalej :*
przylaczam sie do dietkowania! :D
Wersja do druku
nooo kluseczki to kalorii dosc troche maja ale jak nie zjesc ich duzo to okej ;)
ladne sniadanko bylo :)
oby tak dalej :*
przylaczam sie do dietkowania! :D
wydłub mięso a kluski zjedz do poziomu najedzenia i będzie z 400 kcal :)
wole mieso niz kluski tego miesa i tak praktycznie tam nie ma bo na 2 kilo kluchow (dla 16 osob :roll: ) bylo tylko 0,5kg miesa wiec wiesz:D
Wyjazd do kielc z tata
Tata:Idziemy na kebaba
Ja:nie!!
Tata:Masz jesc!Nie będziesz sie odchudzac!Anorektyczko!
Ja:tato!
Tata(wciskajac kebaba):JEdz bo wleb
gr!!! nie cierpie z nim wyjadow!!
hehe skad ja to znam :P
nawet moj brat na mnie juz anorektyczka wola... ojjj a do niej to mi dalekooooo :lol:
Hehe, mnie w domu próbują na siłę karmić ostatnio. A może to, może tamto...
Jak nie byłam na diecie jakoś nikt się nie czepiał, teraz nagle to co jem coraz częściej staje się tematem rozmów :roll: .
A mnie na siłe nie karmią... Ale jak nie jem to mówią ,,Paulina dzisiaj nie je" i mówią żebym zjadła coś, albo czy coś chcem :? :)
Iwonka, Ty się nie zapędzaj z tym, że do anoreksji Ci daleko, bo masz cudowną figurę ;P
ze mnie cały tłuszcz musieliby odessać żebym tak wyglądała :roll:
a u mnie.. u mnie może z wpychaniem jedzenia być. kiedy babcia podsuwa mi pod nos np chałwę ja mówię stanowczo NIE JADAM TAKICH RZECZY, albo JESTEM NAJEDZONA. i koniec :D
ważne żeby mówić z dużych liter :D
a jak odmowic ojcu na srodku zaludnionego baru?
No to może być faktycznie problem :lol: . Warto spróbować wynegocjować przynajmniej coś mniej kalorycznego ;).