Wersja do druku
no nie ...Cytat:
Zamieszczone przez Dolar
czemu tak jest ? :(
tyle jest paszkwili na tym swiecie a maja takie mniemanie o sobie ze ho hoooooo !
tez wole byc zadufana w sobie niz byc taka jaka jestem :(
w klasie...chociazby...
przez ogol osob jestem uwazana za malo gadatliwa dziewczyne...
ale gdy stoje w swojej grupce to buzia mi sie nie zamyka :/...
dlaczego tak nie moge do wszystkich !! ;(
BO MAM KOMPLEKSY.... ~~~!!! ...ale kogo to obchodzi ! :(
Nie mam pojęcia, ale Szana jak będziesz miała takie nastawienie to i tak się nie zmienisz nawet jak schudniesz... Trzeba wierzyć, że się uda!! Ja wróciłam i mimo, że miała mały upadek wiem że się uda i Ty też tak musisz wierzyć:))
wiem ze to glupie...alle
nie mam ani 1 'rzeczy' ktora by mnie cieszyla... :/
ehh...
Boże dziewczyno wyluzuj już... na pewno jest chociaż 1 dobra rzecz u ciebie... Jak się nie polubisz w życiu nie polubią cie inni!!
ajjj kochana... robisz duzy blad!
ja tez bylam uwazana za kujona i osobe nudna, taka szara malo gadatliwa... a teraz jak sie oswoilam w nowej szkole przyzwyczailam sie do ludzi to ojj... moge nawijac godzinami... a ze dalej gadaja kujon.. ich sprawa ;)
tez mam kompleksy niestety ale olewam to.. przyjzyj sie w szkole ile lasek ma ogromne boczki brzuch a mimo to ma obcisle bardzo bluzeczki? pewnie wiele!
i myslisz ze one sie tym przejmuja? skoro sa tak ubrane to pewnie nie... i wlasnie najczesciej do takich lasek leci najwiecej kolesi...
Cytat:
Zamieszczone przez iwonka16
owszem jest wiele takich lasek...
ale to musza miec troche nie pokolei w glowce ...
jesli zalozmy ( tak jak u mnie w szkole - lasce wystaje brzuch ...a zaklada krotkoe bluzeczki ze go widac :/ o fuu....jakby miala sie czym chwalic ;]
ale te osoby juz musza miec takie mnniemanie o sobie ''ah, co to nie one ''...
bo jak to inaczej tlumaczyc :P ....
rozni sa ludzie ;/
hmm... czy ja wiem czy tak leca kolesie na takie... :?
raczej chyba na odwot ;)
:/Cytat:
Zamieszczone przez misia1989
no sorry, że tak napisałam ale nie można się samej tak dołować! musisz uwierzyć w siebie... Jeśli nie mówisz o sobie źle i nie wyliczasz swoich wad inni nawet tego nie dostrzegą. Wystarczy odrobine otworzyć się na świat. Uwierz, że kiedyś też miałam sporo kompleksów m.in z zębami, bałam się odzywać a odkąd załozyłam aparat szczerze się na prawo i lewo. Tobie sie nie podoba figura a wystarczy trochę silnej woli i ją poprawisz, ale z takim nastawieniem Ci się nie uda, a nawet jak schudniesz i tak znajdziesz w sobie coś złego:/ Wiesz co robić? Jeśli czujesz się źle, stań przed lustrem i powiedz sobie kilka razy na głos "ale ze mnie super laska!" podziała:)
coś Ty Misiaa.. :) ." super laska ?" ... he, nie nie... przez gardło i mysl mi to nie przejdzie...
tym bardziej ze teraz tak mi sie przytylo ze Ho Ho... najgorzej twarz i brzuch...ajc :/ :(
juz jest pozno...
i po dniu obzerania larwo powiedziec " od jutra zaczynam..! "...
ale mowie...
od jutra ( a raczej dzis-> godz ;p )zaczynam..! "...
zobaczymy...
jesteś zbyt samokrytyczna. może czas odnaleźć jakieś zalety w sobie? kiedyś miałam identyczny problem z zaakceptowaniem siebie i głownym tego powodem było to, że nie mogłam sobie znaleźć faceta [syndrom - jestem brzydka, nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi]. Ale teraz szczerze przyznaje, że to był życiowy bląd. Zaczęłam życ od nowa, nikogo nie szukając i poświęcając czas tylko i wyłącznie sobie. Rób wszystko dla SIEBIEm jeśli czujesz się źle ze swoim ciałem, NIE SIEDŹ NA TYŁKU, nie smuć tylko bierz się do roboty. Pomyśl o efekcie. Uda Ci się, tylko musisz w to uwierzyć. Nikt nie powie Ci, że to będzie łatwa droga, ale jeśli to będzie droga do Twojego szczęscia to czy nie warto spróbować raz a dobrze ?