-
Jak z tym walczyc,jak sobie samej pomoc???doradzcie prosze
Hej dziewczyny weszlam tu przez przypadek i musze przyznac ze swietna jest ta stronka a zwlaszcza forum bardzo ciekawie tu piszecie po przeczytaniu niektorych tematow postanowilam sie was poradzic w pewnej sprawie mam nadzieje ze mi pomozecie jakos rozwiazac ten problem..hmm nie wiem od czego zaczac ,ale od czegos trzeba wiec zaczne moze najlepiej od samego poczatku ( przygotujcie sie na dluzsza lektorke..).Zaczelo sie od problemow zdrowotnych i w szkole pozniej z nadrabianiem zaleglosci przez to popadlam w depresje ktora trwala ponad pol roku jak nie dluzej przez to schudlam okolo 30kg wszyscy tlumaczyli ze to anoreksja ale tak nie bylo ,kompletnie nie mialam ochoty jesc,wszystko bylo mi obojetne ale gdy stajac na wadze zobaczylam wskazowke na liczbie 30,5kg przy wzroscie 155cm wzrostu to sie zalamalam ,zalamalam sie patrzac w lustro bo ta chudosc mnie przerazala,te wszystkie wystajace kosci to byl koszmar..Zaczelam powolutku jest ale przez to niejedzenie moj organizm zwariowal mam niesamowicie silna alergie pokarmowa poprostu tragicznie reaguje na dany pokarm czyli na slodkie,maczne,nabial,tluszcze gdy zjem coz z tego to dostaje brzucha jakbym byla w 9 miesiacu ciazy,wszystkie zyly wychodza na wiezch i wypalaja od srodka organizm i jeszcze inne rzeczy sie dzieja wtedy ale oszczedze wam tego.. ale najgorsze jest to ze nie potrafie opanowac glodu i jem wszystko co mam pod reka to co jest dla mnie z zakazanej listy czyli potrafie zjesc dwa cale bochenki chleba na raz ,potrafie zjesc 5 czekolad ale pozniej jest skutek dostaje silnej alergii nie wiem jak sobie poradzic z tym glodem wiem ze najlepsze dla mnie jest to co mi nie szkodzi ale w dzien dostaje jakby takiego ataku na zjedzenie tego czego mi szkodzi.. ehhh poprostu jestem zalamana chce wkoncu wyjsc z tego a juz mecze sie z tym okolo pol roku, przez to zawalilam mature bo nie bylam w stanie do niej przystapic ..prosze doradzcie mi cos,wierze ze mi pomozecie moze poprzez rozmowy,poprzez podtrzymywanie na duchu mnie i dodawaniu otuchy bo ja juz stracilam wszelka nadzieje na co kolwiek dobrego w moim zyciu..ciezko mi jednym slowem ale po wejsciu na to forum jakby zapalila sie malutka iskierka nadzieji... serdecznie was wszystkich pozdrawiam
-
heyah
wiesh niebardzo wiem co ci napisac, bo tak naprawde tio nie wiem co przezyweasz, jak sie czujesz itd. To nie to samo przeczytac czyjas historie i wiedziec co ktos czuje. postawilam sie na Twoim miejscu. mysle ze powinnas skonsultowac sie z lekarzem. po wizycie u niego powinnas wziasc sie w garsc i postanowic sobie ze nie bedziesz jadla rzeczy z listy zakazanej .tym rzeczom powiesz stanowcze NIE!!! mam nadzieje ze ci sie uda. jestem z Toba i trzymam kciucki. pozdrawiam
-
:)
Wiatam..
Poprostu aż zaszkowała mnie twoja historia... Sama nawet nie wiem co mam Ci napisać bo nie mam żadnych probemów z odżywianiem. Znaczy mam chory żołądek ale z Twoją historią to się nawet nie równa Ja również uważam, że powinnaś się skonsultować z jakimś lekarzem.. bo wydaje mi się, że to jest jedyna prawidłowa droga. Mam nadzieje, że wyjdziesz z tego i wsyztsko będzie dobrze, po prostu musi Trzymam kciuki i pozdrawiam... POWODZENIA !!
-
ja czuje sie tak samo....
hejka....mam na imie agata i 2 lata temu zachorowalam na anorexie....prawi rok spedzilam w szpitalu...ale i tak nie przytylam9przy wzroscie 170 wazylam 38kg)...dopiero po wyjsciu z tego wiezienia zaczelam jesc....bylo mi zal rodziny,ktora caly czas plakala....ale niestety nie skonczylo sie na przytyciu 15 kg....jak juz zaczelam jesc to nie potrafie przestac.....w ciagu ro ku przytylam ponad 30 kg...teraz waze 75 i nienawidze siebie i swego ciala....jak jem,to mam od razu wydety brzuch i wyrzuty sumienia....ale podczas jedzenia to do mnie nie dociera....nie myslalam,ze to alergia,ale moze?......od jutra zaczynam diete....mam nadzieje ze wytrwam i nie pozwole sie zalamac i najsc jak swinia....ble.....tobie tez zycze,zebys sie nie poddal i trzymajmy sie z dala od wszelkich pokus.....papatki
-
misiulka18 życze powodzenia i zebys wytrwala w swoim postanowieniu najwazniejsze to miec silna wole. ale wiem ze latwo sie mowi a gorzej to zrobic. w kazdym badz razie zycze powodzenia i trzymam kciuki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki