A ja wiem coś o bierzmowaniu...tylko ja szłam rok wcześniej do bierzmowanai bo chciałam :P i w ten sposób jestem po bierzmowaniu już dwa lata :P heh i się ciesze bo na bierzmowaniu chuda byłam heh
Miłego dnia :) i dietkowania
Wersja do druku
A ja wiem coś o bierzmowaniu...tylko ja szłam rok wcześniej do bierzmowanai bo chciałam :P i w ten sposób jestem po bierzmowaniu już dwa lata :P heh i się ciesze bo na bierzmowaniu chuda byłam heh
Miłego dnia :) i dietkowania
hohoho, a ja mam w tym roku bal i mam nadzieję,że wszystkich olśnię. ;p
też 3 gim. :*
Witam Was kochane :D
I jak zwykle wszystko spie******* :(
Nie było dzisiaj ani dietki ani głodówki... Jedyne co mi zostało to wieelki balonik czyli mój brzuch i taakie wielkie uczucie przejedzenia...
Kurde jutro zaczynam na maksa :!: Nie mogę zawieść przede wszystkim siebie bo innych nie bardzo obchodzi co ja robie z własnym życiem.
Niedługo sylwester potem bal gimnazjalny bierzmowanie i najważniejsze czyli nowa szkoła. Nie mogę i nie chce być już dłużej pulchniutką dziewczynką z twarzą jak słoneczko :wink:
Od jutra przyrzekam ze na moim wątku będzie więcej optymizmu a nie lamentowania nad własną osobą :wink:
A jak u was dietka ? Mam nadzieje ze lepiej niż u mnie..
No cóż będę się zbierac.
Wkońcu trzeba się wziąć za te lekcje... Koniec z przyjemnościami i lenistwem.. :wink:
Pozdrawiam Was serdecznie :*
Rozumiem Cię..
Ja spieprzyłam 3 dni, ale dzisiaj się podniosłam i ciągnę swój plan :)
Najgorszy jest pierwszy tydzień...
I to, że w ogóle trzeba zacząć się odchudzać :wink:
Nie martw się, ja niby zaczęłam dietę 3 dni temu, ale dopiero teraz wyszłam na prostą, bo wcześniej jadłam bardzo dużo, a teraz... No troszkę mniej...
Witajcie :D
I znowu początek tygodnia :)
Dzisiaj poprostu miałam niezły hardcore w szkole bo miałam 4 godziny matmy pod rząd :shock: Szczerze sama nie wiem jak to przeżyłam ale jestem tu z wami więc nie jest tak źle :twisted: :wink: Ale ogólnie miałam pozytywny dzionek w szkole.. I szczerze mówiąc nie wiem jakim cudem ale mam 6 z aktywności na wychowaniu fizycznym :shock: (a podliczone mam 2 miesiące) ale mnie facio zaskoczył pozytywnie :D Zresztą nie byłam wyjątkiem wszystkie prócz jednej dziewczyny dostały szósteczki.. :D No już was nie bede zanudzać tą szkołą :wink: :mrgreen:
A z dietką jest zdecydowanie lepiej niż poprzednio :D Jednak chodzenie do szkoły mi służy bo nie myśle stale o jedzeniu :wink: Malutko do tej pory zjadłam lecz nie czuje głodu to dobrze... Chociaż pewnie mi jeszcze zalega ze świąt to żarełko :mrgreen:
Oki ja musze już lecieć bo mam niedługo korepetycje z chemii i matmy więc muszę się naszykować jeszcze :wink:
Postaram się później wpaść :)
Pozdrawiam :*
jak malo zjadłas to zjedz teraz póki wcześnie:) 4 h szacuneczek ja mam raz w tygodniu 2 matmy pod rząd to wtedy ledwo żyję
4h matmy !!! :shock:
Chyba bym wykorkowała, ja ledwie po jednej żyję :D
moja nauczycielka od matmy to jest niesamowita 45 min lekcji a ona prawie zawsze zdązy 30 osób przepytac przy TABLICY sama nie wiem jak to robi, wszystko tak szybko się dzieje :lol:
ja takze trzymam kciuki ;)