Dziewczyny, czy Wy przypadkiem nie przesadzacie? Chcecie wyglądać jak szkielety? Przecież każda kobieta powinna mieć trochę tłuszczyku... I nie chodzi tu nawet o wygląd ale o zdrowie :roll:
Wersja do druku
Dziewczyny, czy Wy przypadkiem nie przesadzacie? Chcecie wyglądać jak szkielety? Przecież każda kobieta powinna mieć trochę tłuszczyku... I nie chodzi tu nawet o wygląd ale o zdrowie :roll:
uwierzcie mi że ja bede miała te kobiece kształty nawet przy 47 :) zresztą ja co dwa- trzy kg bede wrzucała fotki to zobaczycie :) ostatnio dodałam przy 54 bodajrze wiec teraz dam przy 52- 51 :)
ps. jutro powinnam sie zwarzyć rano ale przełorze to na sobote lub niedziele bo chcem jakies efekty ujrzeć ( w tym tygodniu 5 razy rowerek po półtora godziny dziennie i dzietka tak 1000-1200 wiec chciałabym ujrzeć 52,5 :) oby te marzenie okazało się realne, bo ja musze do świąt chociaz te 50 wazyć.....:)
ja mam biust maly przy kazdej wadze. wiec tego ksztaltu to nei zachowam, a przy 48 mialam talie chuda, a biodra szerokie dosc, znaczy kontrast byl i nie bylam jakas szkieletowata.
no właśnie wiec powinnaś rozumieć ;)
przy mojej budowie też szkielet wykluczam :)
czy mozeliwe est u mnie te 52,5 na wadze jak tyle ćwiczeń i dieta?
wszystko jest możliwe :twisted:
Wszystko jest możliwe jeśli się ciężko pracuje ... A widać, ze ty się starasz ! :D
no i to jak...w tym tygodniu skromnie mówiać dawałam z siebie wszystko ... jak dojde do 51-50 to juz bede na luzie do diety podchodziła a teraz jeszcze musze podgodnić...
no zacięcie masz niezłe:) zwłaszcza z jazdą na rowerku:)
jutro z okazji weekendu może nawet pojerzdze na rowerku z 2 h... bo czuje presje ujrzenia po tych 8 dniach o kg mnij :)