-
Trochę bardziej skomplikowane. 58kg.
Witam wszystkich bardzo serdecznie
Ciężko mi się do tego przyznać ale przez dwa miesiące przytyłam aż 6kg. Z 52kg przeszłam na 58. Dzisiaj się ważyłam.
Ponieważ mam zaledwie 165cm wzrostu uważam iż 58kg to za dużo, zwłaszcza że wałki na brzuchu i boczki są naprawdę ogromne.
Na dodatek jestem uzależniona od słodyczy. Jem ich naprawdę dużo. W was szukam inspiracji i motywacji. Pomożecie mi?
Od poniedziałku chciałabym ograniczyć ilość spożywanego pokarmu ale niestety sportu przez jeszcze ok. tydzień nie mogę uprawiać gdyż niedawno miałam wycinany wyrostek.
Ogółem uprawiam dużo sportu tzn. pływam, biegam (2 -3 razy w tygodniu po 6km), chodzę na siłowanie i dla przyjemności gram w racketball.
Tylko proszę was zmotywujcie mnie do niejedzenia słodyczy!
Pozdrawiam serdecznie i liczę na wsze wsparcie.
-
juz Ci odp. na jednym z watkow ze mozesz sprobowac nowa diete na tym portalu dla uzaleznionych od slodyczy
moze Ci sie uda, a jesli nie to zrob jakies badania, zglos sie moze do psychologa jesli to cos powaznego?
-
e no chyba obejdzie się bez psychologa, najlepiej to jakbyś powoli ograniczyła słodycze i robiła to stopniowo, bo jak całkiem przestaniesz je jeść to możesz sie na nie później rzucić
a tak zjadaj sobie ze 3 kawałki czekolady przez tydzień, w następnym po 2 kawałki i tak w końcu się od słodkiego odzwyczaisz
-
Myślę, że zacznę stopniowo odkładać. Tak chyba będzie najlepiej.
A czy istnieje jakiś skuteczny sposób (jakieś konkretne ćwiczenia) na pozbycie się boczków? Strasznie nie lubię jak widać mi boczki gdy mam jakieś spodnie ubrane.
-
podobno najlepszy jest hula hop, ale sama nie wiem bo nie miałam szansy wypróbować, to znaczy kupiłam sobie ale dziecięcy, ma za mała średnice i nie moge nim zakręcić, ale jak jutro w tesco znajdę ten dla dorosłych to kupię
-
Heja
Życzę powodzenia! Mam takie sam wzrost i ważyłam sporo więcej niż TY, teraz już mniej, też tyłam przez słodycze i słodkie białe pieczywo, ale jakoś da się odzwyczaić, zrozumiałam chyba, że jem z nudy je
-
No tak ja jem slodycze z nudy.
Właściwie co zmotywowało was do ochudzania? Mnie słowa innych. Dlatego od poniedziałku start.
-
mój kumpel kiedyś powiedział, że gdybym troszeczkę schudła, cała szkołą zazdrościła by mojemu facetowi.
wcale nie ważysz tak dużo.
ja ogólnie jem z nudów.
-
Ja? Sama z siebie chyba. No i komers za osiem miesięcy, a ja ciagle stoję w miejscu...
-
ja nie wiem czemu jem slodycze
bo sa dobre? z nudow? nie wiem :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki