-
jak zwiększe to się spase :/
ja juz trenuje 4 lata, jezdze od zawsze
tez mialam przerwe, jakos z 3 miechy, bo kon mnie kopnal w zebra; dwa sie wbily w oplucna.
jeszcze kiedys naderwałam scegno w nodze xD 3 tyg nie mogflam chodzicxD
-
nieźle
ja koni nie lubię.. jakoś mnie ee przerażają
za to po ostatnim sezonie na rolkach mam nadgarstki w proszku i coś dziwnego z kolanem..
nie mogę się doczekać kiedy nie będzie śniegu żeby znów jeździć ; D
-
-
a ja go lubie
przy okazji:
-
Ja jak byłam mała to kochałam konie
nawet miałam jednego dostać razem z koleżanką (nasi rodzice się przyjaźnią) i miałyśmy na nim jeździć :P
Ale tak jak Nersenelia mnie przeraził ich zapach i to jak bardzo wiele pracy trzeba w takiego konia włożyć. A poza tym poszłam na pierwszy trening taekwonda
i za nic nie zmienie teraz dyscypliny ;]
-
halo, halo.... jest tu ktoś?
-
Oczywiście że jest
Co u Ciebie?
-
czesc
ja tez jezdze konno,od dziecka kochalam konie,teraz troche mniej
pozdrawiam i zapraszam do siebie
-
nudzi mi się już dieta.... wkońcu to już ponad rok
ale bez niej żyć też nie umiem...
nie przytyłam nic od marca 2007, scudlam tylko
obecnie waże te swoje 63kg - co dalej mnie nie zadowała ;/
zaczelam jesc wiecej - o dziwo, nie tyje
dziennie tak ok 700-800kcal jem.
ćwicze sobie troche, jezdze konno nadal.
dzisiaj miałam koszmara - snilo mi sie ze kumpele zaczely gadac ze strasznie mi sie nogi obtluscily i ze tyje strasznie
a co u was???
-
700-800kcal? Oj, to malutko... I tak przez rok?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki